Nie tylko nauczycielka matematyki, prywatnie żona odwołanego dyrektora Szkoły Podstawowej w Starych Bielicach (gmina Biesiekierz), stosowała antypedagogiczne metody wychowania wobec uczniów. Przemocy fizycznej i psychicznej dopuścił się też nauczyciel języka angielskiego.
Kontrolerzy z Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty w Koszalinie badali uczniów poprzez ankiety. To pokłosie skandalu, który wybuchł po doniesieniach na nieprawidłowości w szkole i oskarżeniach rodziców wobec nauczycielki matematyki, która zakleiła usta taśmą ich synowi na lekcji, żeby nie podpowiadał koledze. Postępowanie kobiety, która została zawieszona w obowiązkach, jeszcze w tym miesiącu oceni komisja dyscyplinarna. Jej mąż za brak nadzoru został już zwolniony ze stanowiska dyrektora placówki w podkoszalińskiej gminie.
Niestety, potwierdziły się opinie, że uczniowie doświadczali więcej aktów przemocy fizycznej i psychicznej w szkole. Wskazanego przez nich nauczyciela języka angielskiego też czeka postępowanie dyscyplinarne. Nie brakowało zbyt ostrych słów wobec młodzieży także na lekcjach: historii i religii. To dla kontrolerów kuratorium dowód, że w podkoszalińskiej placówce nie było nadzoru pedagogicznego i nie przestrzegano praw uczniowskich. Nadto przemoc rówieśnicza w szkole była ignorowana przez nauczycieli. ©℗
(m)
Fot. Robert Stachnik