Kwiatowa. Projekt, błędy i przestój

Rozgrzebany plac przebudowy na ul. Kwiatowej. W oczekiwaniu na wznowienie prac po uprzednim wprowadzeniu korekt z powodu błędów w dokumentacji projektowej tej inwestycji. Fot. Tomasz TOKARZEWSKI  

- Trwają prace na ul. Kwiatowej - zapewnia Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. - Na placu budowy od tygodni nic się nie dzieje - twierdzą mieszkańcy Gumieniec. Podobno wykonawca zszedł z budowy. Przestój jest faktem, co w tym tygodniu potwierdził Sebastian Fritsch, zastępca dyrektora ZDiTM ds. infrastruktury drogowej. I stwierdził, że roboty powinny być tam wznowione w najbliższych dniach.

I rzeczywiście: pracowników firmy Elbud, która wygrała przetarg, od dawna na rozkopanej ulicy nie widać. Informowaliśmy już także, że dotrzymanie terminu zakończenia prac w listopadzie jest nierealne. Nowy wyznaczono na 15 stycznia 2018 r.

- To nie jest tak, że prace zostały przerwane, bo wykonawca zszedł z placu budowy - zapewnia Szymon Wasilewski z ZDiTM. - Owszem, nie widać tam pracowników, ale dlatego że trwają prace nad aktualizacją projektu. Zrobiono już naprawdę wiele.

I wylicza: wykonane zostały roboty rozbiórkowe, korytarzowe, ziemne, przebudowy odcinków odwodnienia i oświetlenia.

Przypominamy, że celem inwestycji jest modernizacja ulicy oraz poprawa bezpieczeństwa ruchu i przepustowości, a także odnowienie istniejących chodników, zjazdów, zatok autobusowych i parkingowych. Na remontowanym odcinku planowane są m.in. brukowane wyniesienia jezdni jako element uspokojenia ruchu. Przebudowa polegać będzie na frezowaniu jezdni bitumicznej, rozbiórce istniejącej jezdni z kostki kamiennej bez ingerencji w is, po pętli autobusowej oraz niezbędnych elementów dróg, usunięto warstwy humusu, wycięto kolidujące z inwestycją drzewa i krzewy, ustawiono odcinki krawężników w ramach przebudowy jezdni głównej oraz ciągów pieszych i parkingów...

Dla okolicznych mieszkańców nie ma to jednak znaczenia. Przez dziesięciolecia prowadzili przed swoimi domami ogródki, co roku płacili podatki za zajmowany teren. Kilka tygodni temu zostali zmuszeni do przesunięcia ogrodzeń, ponieważ zdaniem ZDiTM zajmowali teren bezprawnie, a płoty i ogródki kolidują z planami przebudowy ulicy.

W miniony wtorek na placu przebudowy ul. Kwiatowej spotkali się po raz kolejny mieszkańcy, przedstawiciele ZDiTM, zlecającego w imieniu miasta tę inwestycję, geodeci. Powód? Konfrontacja wyników pomiarów geodezyjnych zleconych przez mieszkańców z danymi z map, jakimi dysponuje ZDiTM i w oparciu o które twierdzi, że ma rację, żądając od grupy właścicieli posesji usunięcia obecnych ogrodzeń. Te - jak utrzymują urzędnicy -  stoją na komunalnym gruncie w pasie drogowym i uniemożliwiają kontynuację robót, tj. urządzanie pasa chodnika z nowymi murkami i układanie kabli oświetlenia między torowiskiem i ich posesjami.

Do spotkania doszło po tym, jak kilka dni wcześniej, w piątek, od Sebastiana Fritscha, zastępcy dyrektora ZDiTM ds. infrastruktury drogowej, usłyszeli, że przebudowa ul. Kwiatowej, według projektu sporządzonego już w 2012 roku, a ostatecznie zatwierdzonego w 2014 r., realizowana jest na podstawie ZRID, tj. speczezezwolenia, wydanego w oparciu o przepisy specustawy drogowej w 2013 roku. Ta informacja dla zainteresowanych okazała się czymś nowym, była przed nimi przez urzędników ukrywana. Przy okazji na placu przebudowy - poza wcześniejszymi - zdążyła pojawić się kolejna niespodzianka – tym razem zbyt płytko wkopany w grunt odcinek gazociągu, znajdujący się na głębokości ledwie 56 cm, przy wymogu minimum położenia takiej instalacji w ziemi na głębokości 80 cm. 

Jak potwierdza Sebastian Fritsch, zastępca dyrektora w ZDiTM, zezwolenie na realizację tej inwestycji drogowej wydane zostało 12 września 2013 roku.

- Każdy projekt obarczony jest ryzykiem błędu. I w tym przypadku mamy do czynienia z różnicą między rzeczywistymi rzędnymi infrastruktury  a rzędnymi projektowanymi. I zaszła taka sytuacja, że jest konieczność aktualizowania tej dokumentacji. Projektant obecnie pracuje w ramach rękojmi. Rozwiązania, które są w projekcie, kolidują też z tymi ogrodzeniami. Szukamy kompromisu i porozumienia z mieszkańcami okolicznych posesji. 

Jak jednocześnie zapowiada dyr. Fritsch, spółka Elbud prace powinna wznowić wkrótce. ©℗

Tomasz TOKARZEWSKI, Mirosław WINCONEK

Na zdjęciu: Rozgrzebany plac przebudowy na ul. Kwiatowej. W oczekiwaniu na wznowienie prac po uprzednim wprowadzeniu korekt z powodu błędów w dokumentacji projektowej tej inwestycji. 

Fot. Tomasz TOKARZEWSKI