Szczecińscy leśnicy zmagają się z coraz większą ilością śmieci w lasach miejskich. Sytuacja pogarsza się z roku na rok.
Szczecin może się pochwalić rozległymi terenami leśnymi – ich powierzchnia zajmuje ponad 2780 hektarów. To ulubione miejsce do organizowania imprez masowych, rajdów pieszych i rowerowych.
Niestety, wiele osób nie docenia tego waloru krajobrazowego i zamienia je w dzikie wysypiska śmieci. Co prawda część mieszkańców i turystów dba o stan lasów, jednak inna część często celowo wywozi śmieci na tereny zielone.
– W zeszłym roku zebrano 86 ton śmieci w ramach programowego sprzątania polan i szlaków – wyjaśnia Krzysztof Matuszak, kierownik wydziału Lasów Miejskich Zakładu Usług Komunalnych. – Z kolei w ramach likwidacji dzikich wysypisk zebrano kolejne 64 tony. Natomiast w roku bieżącym zebrano już około 25 ton śmieci.©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 20 czerwca 2018 r.
Karolina Nawrocka
Fot. Ryszard Pakieser