Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Łatwiej o unijną żywność

Data publikacji: 06 lutego 2017 r. 09:08
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:28
Łatwiej o unijną żywność
 

Unijna żywność dla najuboższych od stycznia jest dostępna dla większej grupy osób potrzebujących. Wzrosło kryterium dochodowe uprawniające do otrzymania tego wsparcia. Ze zmiany bardzo cieszą się organizacje, które pośredniczą w przekazywaniu żywności. Bo ta czeka na odbiorów.

Od sierpnia ub. roku do czerwca 2017 trwa kolejna edycja Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa 2014-2020 współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym (FEAD). W Szczecinie w jej przekazywaniu osobom potrzebującym pośredniczą Polski Komitet Pomocy Społecznej, Caritas i Zbór Betel Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan. Asortyment jest spory, to kilkanaście produktów, m. in. mleko, marchewka z groszkiem i gulasz wołowy w puszce, makaron, szynka drobiowa, ryż, ser żółty, olej. Żeby otrzymać tę pomoc, należy mieć skierowanie z MOPR. W trakcie trwania ostatniego programu, od maja 2015 do czerwca 2016, szczeciński MOPR wydał tych 4135 skierowań.

Od stycznia tego roku zmieniły się kryteria dochodowe, które uprawniają do korzystania z tej pomocy. Mogą nią być objęte osoby i rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, których dochód nie przekracza 1268 PLN dla osoby samotnie gospodarującej i 1028 PLN dla osoby w rodzinie.

- Bardzo cieszy nas ta zmiana - mówi Bożena Jeziorska z Caritas. - Już zauważamy, że jest więcej odbiorów. Z programu w tej edycji w całym województwie mają za naszym pośrednictwem skorzystać 9 833 osoby.

PKPS w województwie obsługuje w tym zakresie ok. 4 tys. osób.

Jak jest w samym Szczecinie?

- Od sierpnia ubiegłego roku do 13 stycznia tego roku wydaliśmy skierowania dla 2 117 osób - mówi Maciej Homis, rzecznik MOPR. - Na razie nie widać dużego wzrostu nowych osób, korzystających z oferty programu, ale nowe kryteria obowiązują od miesiąca.

(gan)

Na zdjęciu: Unijna żywność od stycznia jest łatwiej dostępna.

Fot. Ryszard PAKIESER

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Adam
2017-02-06 12:16:54
Z dnia na dzień PO uznała, że w Polsce jest już taki dobrobyt, że trzeba Caritasowi zabrać dystrybucję żywności z UE. Tymczasem tysiące emerytów często utrzymujących wnuki, cieszyło się z kilku litrów mleka i paczek makaronu. Przynajmniej było coś na gorąco. PKPS nie obejmuje wszystkich i wielu potrzebujących nadal jest bez wsparcia.
miłosierny
2017-02-06 09:34:11
Kluczowe pytanie, które się tu narzuca - czy ta "miłosiernie" ofiarowana żywność jest bezpieczna dla tych zniszczonych przez nieludzki kapitalizm, czy nie ma w niej zbyt dużo środków konserwujących groźnych dla życia i zdrowia, oraz czy nie fałszuje sie jej daty ważności i składu?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA