Finał prokuratorskiego śledztwa to postawiony lekarzowi dyżurnemu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) w Koszalinie zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni. Podejrzanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
To pokłosie zdarzeń, do których doszło w nocy z czwartku na piątek (13 – 14 czerwca br.) na koszalińskim SOR. Pogotowie ratunkowe przywiozło pacjentkę w stanie ciężkim, wymagającą szybkiej interwencji. Doszło wówczas do popchnięcia lekarza dyżurnego przez ratownika medycznego. Ostra wymiana zdań między dwoma funkcjonariuszami publicznymi na służbie zakończyła się rękoczynami, bo zdenerwowany doktor dusił ratownika, o czym świadczyły ślady na szyi zaatakowanego.
Do Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie poszkodowany złożył zawiadomienie o przestępstwie. Mężczyzna przez blisko tydzień przebywał na zwolnieniu lekarskim. Śledztwem w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej zajęła się Prokuratura Rejonowa w Koszalinie.
Podejrzany doktor w postępowaniu nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień. Nadal przebywa na wolności i pracuje w lecznicy. ©℗
Tekst i fot. (m)