Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Lekcje w zajezdni

Data publikacji: 20 czerwca 2017 r. 09:01
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:43
Lekcje w zajezdni
 

Ponad 50 wycieczek i ponad 1000 młodych pasażerów - tak wstępnie wyglądają statystyki akcji "Pasażer od przedszkola". To dane tylko z kończącego się właśnie roku szkolnego. Akcja trwa od 2013 r., a autobusową zajezdnię przy ul. Klonowica w Szczecinie odwiedzali nie tylko uczniowie i przedszkolaki ze Szczecina - młodzi pasażerowie przyjeżdżali także z innych miast regionu.

- Podczas lekcji w zajezdni uczymy podstawowych zachowań w autobusie i na przystankach - mówi Andrzej Lachowicz ze Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego "Klonowica". - Tłumaczymy, dlaczego należy trzymać się w czasie jazdy, jak zachowywać się, gdy jedziemy z rowerem, dlaczego należy kasować bilet..

Goście dowiadują się także do czego służy przycisk "na żądanie", jak czytać rozkłady jazdy i jak rozkłada się rampa dla wózków inwalidzkich albo z małymi dziećmi.

- Każde dziecko dostaje też testowy bilet, tłumaczymy jak i dlaczego trzeba go skasować - dodaje Szymon Wasilewski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Uświadamiamy, jak wysoka jest kara za jazdę bez biletu. Tłumaczymy także, czym różni się bilet jednorazowy od sieciówki oraz jak posługiwać się biletem elektronicznym.

Atrakcją dla młodych pasażerów jest także... przejazd przez myjnię. Każdy z uczestników wycieczki ma także możliwość poczucia się jak kierowca - siedząc w kabinie może zamykać i otwierać drzwi, używać do woli klaksonu i - korzystając z mikrofonu - dyscyplinować niesfornych kolegów.

Ostatnią grupą, która w tym roku szkolnym odbyła lekcję w zajezdni, była klasa IIId ze szczecińskiej SP 53. Od września będzie można jednak zapisywać się na kolejne terminy.

Tekst i fot. ToT

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Zazdroszczę
2017-06-21 07:19:56
A jazda przez myjnię? To musi być czad!!! :)
bus
2017-06-20 09:17:53
Super, niech teraz ktoś (nawet dorosły) napisze, że sam nie chciałby wcisnąć tego przycisku do otwierania drzwi ;) Kiedyś były takie fajne w Ikarusach, że kierowca zjeżdżał palcem w dół i płynnie otwierał drzwi.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA