Poniedziałek, 15 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Los zwierząt w przemysłowych farmach. One też czują!

Data publikacji: 26 czerwca 2020 r. 08:22
Ostatnia aktualizacja: 26 czerwca 2020 r. 20:07
Los zwierząt w przemysłowych farmach. One też czują!
Prawdziwy obraz koszmaru życia hodowlanych zwierząt - klatka po klatce - będzie można poznać za sprawą akcji ulicznej, jaką na piątek zaplanowali aktywiści BASTA! Inicjatywy na Rzecz Zwierząt.  

Przetrzymywane w dusznych, brudnych i zamkniętych halach, bez dostępu do świeżego powietrza i naturalnego światła. Zmieniane genetycznie, przekarmiane, a przez to nie mogące się podnieść z ziemi. Tak aż do śmierci: po ogłuszeniu z podcinanymi gardłami. Taki los ludzie zgotowali kurczętom i kurom w przemysłowych farmach, gdzie są hodowane dla jaj i mięsa.

REKLAMA

Za kubełkami nóżek i skrzydełek w panierce, efektownie opakowanymi piersiami na grilla i za równo ustawionymi opakowaniami jaj reklamowych "szczęśliwych kur" kryje się bezmiar cierpienia. Konkretnie około 112 milionów kur rocznie zabijanych dla mięsa. Prawdziwy obraz życia tych hodowlanych zwierząt, zatrzymany w kadrach: od wylęgu piskląt przez koszmar klatek i cuchnących hal, aż po śmierć w rzeźni. Będą prezentowali w Szczecinie - ph. "Klatka po klatce" - obrońcy praw zwierząt w trakcie akcji ulicznej, będącej częścią ogólnopolskiej kampanii STOPKLATKA. Już w piątek (26 czerwca).

Kury przetrzymywane w klatkach

- Kury to inteligentne ptaki, które przekazują sobie wiedzę z pokolenia na pokolenie. Są bardzo przywiązane do swych młodych, okazują im wsparcie i bronią przed drapieżnikami. Potrafią rozwiązywać proste zadania i rozumieją związki przyczynowo-skutkowe. Mają złożony system komunikacji, składający się z różnych dźwięków i odgłosów ostrzegających przed zagrożeniem. Umieją wysoko skakać i biegać z prędkością ponad dziesięciu kilometrów na godzinę. Niestety, większość z nich jest przetrzymywana w halach i klatkach, w których ledwo mogą się poruszać… - mówi Łukasz Musiał, aktywista BASTA! Inicjatywy na Rzecz Zwierząt. - Dlatego organizujemy akcję, która ma na celu zwrócić uwagę przechodniów na los tych zwierząt, przybliżyć współczesny proces chowu kur na mięso, uświadomić z czym się wiąże ta produkcja oraz zachęcić szczecinian do weganizmu.

Negatywne skutki mięsnej diety

Cierpienie zwierząt i ochrona ich praw to jeden z aspektów przemawiających za porzuceniem kuchni opartej na mięsie. Znaczące są także wskazania medyczne.

"Wiele groźnych chorób, jak choćby serca, układu krążenia i nowotwory są powodowane dietą opartą na mięsie. Poza niebezpiecznym cholesterolem, w mięsie znajdują się dioksyny, priony, komórki rakowe, wirusy, pestycydy i antybiotyki. Wegetarianizm jest wolny od tych zagrożeń - sprzyja zdrowiu, zachowaniu szczupłej sylwetki oraz dłuższemu życiu" - przekonują aktywiści BASTA! Inicjatywy na Rzecz Zwierząt.

Akcja uliczna ph. "Klatka po klatce" odbędzie się w piątek (26 czerwca) na pl. Adamowicza w Szczecinie. Początek - godz. 17.

(an)

Fot. STOPKLATKA

REKLAMA

Komentarze

antykurzaj i antyklecha
2020-06-26 19:36:49
A chów przemysłowy polska norma to 16 sztuk na metrze kwadratowym OTO POLSKA ZDROWA ŻYWNOŚĆ zapraszam w okolice Motańca , Niedźwiedzia, Reptowa tam to dopiero kwitnie z dziada pradziada ... A kruki roznoszą padlinę po polach, tylko pióra zostają zapraszam , aby skończyć z tym patolstwem !
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@ck
2020-06-26 19:31:16
Dzięki za wyliczenia ,ale ze średnią płacą na poziomie 4200 netto to popłynąłeś, no chyba ,że to najniższa dla "koryto plus" dla członków sekty PIS wtedy ok :)
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
ck
2020-06-26 11:04:37
50 lat temu kilogram szynki w sklepie kosztował 90 złotych przy średniej płacy 2,235 miesięcznie netto(patrz dane GUS). Kilogram kurczaka kosztował około 50 zł. Jajko było po złotówce. Świnię wtedy hodowano w PGRze rok (min 10,5 miesiąca), kurczaka kilka miesięcy, jajka były w "wolnego wybiegu" Ceny ustalane rządowo były niezmienne od kilku lat, więc dlatego w grudniu 1970 podniesiono ceny, bo im się koszty produkcji mięsa i jajek nie zamykały z cenami sprzedaży. co potem było, starsi pamiętają. Dzisiaj średnia płaca to około 4.200 netto. Gdyby wam ustalono ceny 150 zł za kilogram szynki i po 2 złote za jajko, to roznieślibyście ten rząd lepiej niż w grudniu 1970 i czerwcu 1976. Dzisiaj świnię hoduje się max 4,5 miesiąca, kurczaka kilka tygodni, a jajka są wyduszane z kur jak z karabinu maszynowego. Inaczej ceny musiałyby być jak wyżej. A co do wegetarianizmu. Ja pamiętam lata 60-te i smak pomidorów zrywanych prosto z krzaka. Pamiętam jabłka robaczywe z poniemieckiego sadu. Czy ktoś widział teraz w sklepach robaczywe jabłka?? Co?- robaki uciekły z sadów i jabłka im nie smakują???? A ile dni leżą wam w domu kupione pomidory i się nie psują, tylko wysychają, tak samo ogórki? Za komuny 30 kwintali pszenicy z hektara to był rekord zbiorów, teraz jest 70-80. No to macie odpowiedź na swoją zdrową, chemicznie pędzoną żywność. SMACZNEGO.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
"z wolnego wybiegu".
2020-06-26 09:50:22
Też nie kupuję jaj "trójek", kupuję "jedynki", czyli "z wolnego wybiegu". Pierwsza cyfra z pieczątki na jajku - 1 - wolny wybieg.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Teresa
2020-06-26 08:31:01
Chów klatkowy powinien być całkowicie zabroniony. Od wielu lat nie kupuję jajek "trójek".
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA