Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Łow(cz)y na telefon

Data publikacji: 31 stycznia 2017 r. 16:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:27
Łow(cz)y na telefon
Fot. Robert Stachnik  

Ulica o dużym natężeniu ruchu i dwie kobiety, które chciały pomóc zagubionemu w miejskim zgiełku dzikiemu zwierzęciu. Gdyby ruszyło na ulicę, szanse na wypadek byłyby ogromne. Kiedy wezwały na pomoc miejskiego łowczego, w słuchawce usłyszały: „Niech panie idą, może go coś rozjedzie". To skłoniło je do napisania skargi na bezczynność łowczego nie tylko do prezydenta, resortowego wydziału magistratu, ale również do komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska Rady Miasta Szczecina.  

(an)

CAŁY ARTYKUŁ DOSTĘPNY W CYFROWYM WYDANIU "KURIERA SZCZECIŃSKIEGO" Z 31 STYCZNIA 2017 ROKU: http://www.24kurier.pl/cyfrowy 

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

lis
2017-02-01 07:51:37
czytając artykuły w kurierze o miejskim łowczym odnoszę wrażenie że jest to personalna naganka redakcji. Może wasz TW by się lepiej nadał
Gargamel
2017-01-31 23:15:53
a temu panu ktoś coś płaci? to może powinien przestać. zaraz by się wziął do roboty. Nie pracujesz - nie jesz - proste!
Tess
2017-01-31 18:48:35
Może "ktoś " w końcu rozpracuje przetargi a cierpią zwierzęta .... jest wiele zastrzeżeń odnośnie działań pana Czereszkiewicza i firmy , która działała w jego " zastępstwie " ...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA