Szczecińscy policjanci nie tracą czujności także podczas wolnego. Na niestrzeżonym odcinku świnoujskiej plaży tonęła matka z 15-letnią córką. Sierżant Kinga Plucińska oraz mł. asp. Krzysztof Gudalejski z oddziału prewencji ruszyli na pomoc.
Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie wypoczywali w czasie wolnym od służby w Świnoujściu. Matka i córka spadły z materaca i zniknęły pod wodą. Zdarzenie miało miejsce na niestrzeżonej plaży. Wywieszona była czerwona flaga z powodu silnych prądów wstecznych, które są bardzo niebezpieczne. Do policjantów dołączył jeszcze inny mężczyzna. Funkcjonariuszka wyciągnęła z wody na materac 15-latkę, a mężczyźni drugą z tonących. Wszyscy mieli problem z dopłynięciem do brzegu ze względu na trudne warunki
- Po dopłynięciu do brzegu policjanci zwrócili się do dyżurnego najbliższej jednostki policji z prośbą o wezwanie służb ratunkowych, a następnie udzielili pierwszej pomocy. Okazało się, że kobiety, które się topiły, to matka i córka. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, podali poszkodowanym tlen oraz okryli folią, a następnie obie panie zabrane zostały przez karetkę pogotowia do pobliskiego szpitala - podaje asp. Mirosława Rudzińska.
Kilkanaście dni temu miała miejsce podobna sytuacja. Policjant z dolnośląskiego garnizonu przebywając na wypoczynku z rodziną w pobliżu Mielna przy trudnych warunkach pogodowych ruszył na ratunek topiącemu się nastolatkowi. Młody człowiek został uratowany, ale życie stracił policjant.
BaT
Fot. D.GORAJSKI (arch.)