W piątek miało miejsce makabryczne odkrycie na jednej z posesji w Ustroniu Morskim. Na trawniku znaleziono obgryzioną ludzką rękę wraz z kością ramieniową i zachowaną w całości dłonią. Ręka była w stanie rozkładu wskazującego na to, że zgon osoby, która została jej pozbawiona, nastąpił miesiąc, a nawet dwa miesiące wcześniej. Na miejscu znaleziska pojawiła się policja i prokurator. Początkowo nie było wiadomo, gdzie znajduje się pozostała część ciała oraz czy ręka została oderwana od niego przez zwierzęta, czy też w wyniku jakiegoś innego zdarzenia. Policja rozpoczęła intensywne poszukiwanie zwłok. Następnego dnia poinformowano, że w końcu na nie natrafiono. Leżały w niezbyt dużej odległości od znalezionej w piątek ręki. Okazało się, że zmarły to mężczyzna, który znany był mieszkańcom Ustronia Morskiego jako osoba bezdomna. Przyczyny śmierci znane będą po sekcji. Wstępne oględziny nie potwierdzają, jakoby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Wygląda też na to, że ręka zmarłego została faktycznie odgryziona przez zwierzęta.©℗
(pw)