Mała architektura w fatalnym stanie?

 

Szczecińscy radni klubu Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta Piotra Krzystka o odświeżenie ławek na nadodrzańskich terenach. – Jeśli bulwary mają być turystyczną atrakcją Szczecina, to warto, aby obiekty małej architektury wyglądały tam przyzwoicie – podkreślają.

„Szczecińskie bulwary to wyjątkowa atrakcja przeznaczona dla mieszkańców, turystów oraz żeglarzy. Nie ma lepszego miejsca dla rozpoczęcia wycieczki po mieście. To tam można zacumować swoją łódkę i wybrać się na spacer po Szczecinie, a przy okazji obejrzeć ciekawe eksponaty znajdujące się w Alei Żeglarzy” – czytamy na stronie internetowej szczecin-eu.

– Niestety, znajdujące się tam drewniane ławki i siedziska są w fatalnym stanie – zwracają uwagę Agnieszka Kurzawa, Maciej Ussarz, Marcin Pawlicki oraz Dariusz Matecki. – W czasie epidemii bulwary są wyjątkowo rzadko odwiedzane przez mieszkańców. Wnosimy, aby tę sytuację wykorzystać do renowacji ławek oraz siedzisk – dodają radni.

Przypomnijmy, że przebudowa szczecińskich bulwarów rozpoczęła się w 2011 roku. Wówczas wyremontowano trzy nabrzeża – Elbląskie, Gdyńskie i Piastowskie. Na tym ostatnim zmodernizowany został odcinek o długości ponad 900 metrów. Natomiast w 2017 roku zakończyła się przebudowa bulwaru na nabrzeżu Starówka, którego długość wynosi około 650 metrów. Jego charakterystycznym elementem są trzy dźwigozaury.

(kn)

Fot. Dariusz Matecki