Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Mamo, ja nie chcę wojny! Poruszająca wystawa na Jasnych Błoniach [GALERIA]

Data publikacji: 24 sierpnia 2022 r. 13:26
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2022 r. 20:07
Mamo, ja nie chcę wojny! Poruszająca wystawa na Jasnych Błoniach
Konsul Henryk Kołodziej przyznał, że ekspozycja go wzruszyła. Fot. Dariusz Gorajski  

Wojna jest zawsze taka sama. Przynosi śmierć, cierpienie, strach, a ci, którzy ocaleją, zmagają się z traumami, które często przekazują potem następnym pokoleniem. Jej ofiarami są także najmłodsi, najbardziej niewinni. O tym opowiada wystawa "Mamo, ja nie chcę tej wojny!", która stanęła na Jasnych Błoniach w Szczecinie - składają się na nią stworzone w 1946 roku rysunki polskich dzieci, które przeżyły niemiecką okupację, oraz prace dzieci ukraińskich, którym zagrażają Rosjanie.  

- Istota wojny się nie zmienia - mówił podczas otwarcia ekspozycji dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie prof. Krzysztof Kowalczyk. - Może być tak, że komunikaty medialne o działalności rosyjskiego agresora na Ukrainie pojawiają się codziennie i powszednieją, i w związku z tym poprzez taką wystawę symbolicznie przypominamy, że wojna trwa i towarzyszą jej cierpienia i że cały czas pomoc militarna, humanitarna, ekonomiczna, polityczna z całego cywilizowanego świata jest dla Ukrainy niezbędna. Ta wystawa jest protestem przeciwko wojnie. Szczególnie przeciwko bestialskiej agresji Rosji. 

Autorami rysunków są kilku- i kilkunastolatkowie. Motywy polskich i ukraińskich prac są podobne: egzekucje, naloty, czołgi, śmierć mamy, taty, ale też wyrazy nadziei, że możliwe jest dobre zakończenie. W 1946 roku Kazimierz Świderski z klasy VII napisał: "Księżyc przyglądał się z ciekawością miastom, obliczając ile wśród jednego dnia narobiło się gruzów, ilu padło ludzi, leżąc w kałużach krwi, oglądał rannych i trupów". Na wystawie zobaczymy prace młodych Ukraińców z różnych miast - ze Lwowa, z Krzywego Rogu, ale także z Buczy pod Kijowem, czyli z miejsca, w którym Rosjanie dopuścili się szczególnie okrutnych zbrodni. Siedmioletnia Illaria z Zaporoża napisała: "Chcę pokoju! Chcę, żeby moi krewni uśmiechali się tak jak wcześniej. Marzę o bezpiecznym niebie i jasnym, ciepłym słońcu nad głową!". 

- Bardzo się wzruszyłem - przyznał konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie Henryk Kołodziej. - Ta część społeczności światowej, która jest najmniej skażona, dzieci, nie wszystko rozumie, tylko cierpi, a starzy gotują im ten straszny los, co na tych rysunkach widać. Polskie dzieci z okresu drugiej wojny światowej rysują podobnie jak ukraińskie obecnie. Barbarzyństwo Rosjan, także wobec dzieci, jest takie, że przekracza możliwości normalnego ludzkiego określenia  

Wystawa Mamo, ja nie chcę wojny! w Szczecinie

Konsul podkreślał, że przez ostatnie pół roku Polacy bardzo pomogli Ukraińcom. A w Europie są także takie narody, które bardzo powoli uczą się tego, do czego zdolna Rosja. Agresję na Ukrainie nazwał wojną rosyjskiego imperializmu. 

Współorganizatorem wystawy w Szczecinie jest magistrat. W imieniu władz miasta zastępca dyrektora Wydziału Kultury UM Agnieszka Maćkowska powiedziała:

- Jako szczecinianie powinniśmy być bardzo dumni, że w tym ciężkim dla Ukrainie czasie wspieramy ją jako mieszkańcy. Pomagamy jej także jako gmina. Przyjęliśmy Ukraińców do szkół. Oferujemy bardzo szeroką pomoc. 

- Mam nadzieję, że nadejdzie taki moment, że na twarzy każdego ukraińskiego dziecka zagości radość, szczęście, że uda się zaleczyć traumy związane z wojną - podsumował K. Kowalczyk.

Ekspozycja jest pomysłem Archiwum Akt Nowych i Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych. Na Jasnych Błoniach będzie stała przez cały wrzesień.

Archiwa Państwowe wysłały na Ukrainę pomoc, aby zabezpieczyć archiwalia tego kraju. Stowarzyszenie Archiwistów Polskich przeprowadza zbiórkę na pomoc dla naszego napadniętego przez Rosjan sąsiada. ©℗

Alan Sasinowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

zgr-edo
2022-08-25 20:01:07
Polskie dzieci ich bliscy, też nie chcą wojny ! Osobiście nie boję się Rosjan, ale Ukraińców których w Polsce mamy już 4 miliony. A wiadomo, że jak świat światem, Ukrainiec nigdy nie będzie Polakowi bratem. youtube.com/watch?v=OapVCnKebG0
Marek
2022-08-25 13:53:58
Jacek sensownie napisał. O Wołyniu pamiętać należy, ale dziś Polska i Ukraina ma wspólnego wroga - Moskwę. Granie sprawą rzezi wołyńskiej przez agentów raszystow jest monotematyczne i mało wyrafinowane intelektualnie. Poza tym, o ile na zachodzie Ukrainy wiedzą o tej zbrodni, to dla centrum i wschodu to jest abstrakcja. Co dziecko z Donbasu, Mariupola, Buczy, które utraciło rodziców, zostało deportowane do Rosji, może wiedzieć o Wołyniu.
Jacek
2022-08-25 12:43:33
Onuce won do Moskowii. O Wołyniu pamiętamy, ale to sprawa na kiedy indziej. Teraz jednoczymy się przeciwko barbarzyńcom z Rosji - wrogom Polski, Ukrainy i cywilizowanego Świata.
Paledtyna
2022-08-25 11:06:20
Libia, Syria, wiele krajów Afryki, trzeba pamiętać o konfliktach także tam.
klemens
2022-08-25 10:46:42
proponuję wystawę o działaniach jankesów w Wietnamie , Afganistanie i Iraku . Jakaś równowaga musi być .
do - Pablo E...
2022-08-25 10:23:01
Z tym pytaniem... to Zwroc sie do Krajow Afrykanskich ... a Nie Nas Polakow !!/?
Pablo E.
2022-08-25 07:32:43
A może wystawa o katowa nej palestynie?!
@ Nieważne
2022-08-24 22:24:54
Ważne. Tamto się stało. Musimy pamiętać, ale jednocześnie żyć nienawiścią? Jesteśmy ludźmi. O tym też warto pamiętać. Pamiętam i pomagam, aby ruscy mordercy nie byli góra. Bo na Ukrainie się nie skończy.
Aleksandra Cieplińsk
2022-08-24 20:36:23
Szkoda , że nie ma zdjęć bestialsko zamordowanych polskich dzieci na Wołyniu. Niewygodna prawda ?
Nieważne?
2022-08-24 19:49:27
Oglądałem Wydarzenia na Polsacie. Okazuje się, że Instytut Pileckiego dokumentuje zbrodnie rosyjskie na Ukrainie. Dla historii, dla potrzeb przyszłych procesów. A kto dokumentuje relacje ocalałych z ludobójstwa ukraińskiego na Polakach dokonanych na Wołyniu i Galicji Wschodniej? Z tego co wiem, to tylko ks. Isakowicz-Zaleski i były ksiądz Jacek Międlar. Ile takich relacji ma w swoim archiwum prof. Krzysztof Kowalczyk? Jednego nie rozliczyliście, a już cudze święto i cierpienie upamiętniacie?
?
2022-08-24 17:18:48
konfederuskich pozytecznych jeszcze tu nie przywiało ? paszli do moskwy do swoich towarzyszy mentalnych
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA