Manifestacja w Szczecinie. W obronie wolności sądów [GALERIA]

Data publikacji: 20 grudnia 2019 r. 20:20

Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2019 r. 17:58

Manifestacja w Szczecinie. W obronie wolności sądów

Fot. Marta Teszner

W piątkowe (20 grudnia), późne popołudnie na placu Solidarności w Szczecinie zebrało się ok. 150 osób, by manifestować w obronie wolnych sądów i przeciw ustawie dyscyplinującej sędziów. Demonstracja rozpoczęła się od odśpiewania polskiego hymnu.

REKLAMA

- Spotykamy się tutaj, bo to, do czego doszło w Sejmie i na sejmowej Komisji Sprawiedliwości, to była kpina z demokracji, zbrodnia na demokracji, na państwie i na obywatelach. Dlatego powinniśmy wyrazić swój sprzeciw wobec ubezwłasnowolnienia sądów i sędziów - mówiła jedna z osób przemawiających na wiecu.

"My się PiS- nie boimy, wolne sądy obronimy' - skandował tłum. I jeszcze: "Precz z Kaczorem, dyktatorem", "Konstytucją, konstytucja". Na manifestacji obecny był prawnik Andrzej Milczanowski, który potępił tych posłów opozycji, którzy nie zjawili się na głosowaniu w Sejmie.

- Opozycja mogła wygrać to nieszczęsne głosowanie, ale przegrała - mówił A. Milczanowski. - Dzisiaj rozmawiałem z wieloma osobami na ulicach Szczecina. Usłyszałem od nich, że są oburzeni postawą tej tak zwanej opozycji. Nie waham się tu użyć tego słowa - tak zwana opozycja. Ludzie mówią, że na nasze protesty czasem przyjeżdżają z dalekich miejscowości, a posłom nie chciało się zjawić na godzinę 10.20 na głosowaniu. Stąd przegłosowano tę haniebną ustawę represyjną. Uśmiechy i mielenie jęzorem przed mediami to jeszcze nie jest cała działalność opozycyjna. Tu trzeba jeszcze myśleć i działać, organizować protesty, określić ich daty i cele.

Manifestacja zakończyła się odśpiewaniem "Ody do radości" oraz podpisaniem się na tablicy z poparciem dla działań posłanki ze Szczecina, Magdaleny Filiks.

(MON)

Fot. Marta TESZNER

REKLAMA

Komentarze

dr Pietruszka

2019-12-22 20:34:55

Jak każdy zastanawiałem się o co chodzi z tymi protestami pod sądami z sędziami.W demokracji każdy ma prawo protestować.Mniej ważne czy słusznie czy niesłusznie,ważne że ma prawo niezakłócenie pokojowo protestować.Ale sytuacja coraz bardziej się klaruje,teraz gdy z sędziami protestują podsądni to nie jest prawidłowa sytuacja.Do tego mieszanie się Brukselskich biurokratów w sprawy nie objęte traktatami na wyraźne życzenie elity z kraju budzi zastanowienie.W dodatku tzw. doktryna posła Nojmana że sądy będą trzymać sprawy w zamrażarce i nie sądzić też jest zastanawiająca.(Pomijam barwny język wypowiedzi).Rozmawiałem z kilkoma obywatelami nie uczestniczącymi w bieżących sporach politycznych czyli tzw. zwykłymi obywatelami.Wypowiedzi sprowadzają się do dwóch kwestii.Zwykły obywatel dziwi się że są ludzie którzy mogą wystawać pod sądami i mają na to czas.Zwykły obywatel dziwi się że tak szybko można naskarżyć do Brukseli.I zwykły obywatel podsumowuje:boją się że się zrobi porządek bo oni sądzą jak chcą a nie jak prawo mówi.Może dlatego zwykli obywatele nie dali się uwieść propagandzie nadzwyczajnej kasty?