Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Mięso – towar luksusowy?

Data publikacji: 17 marca 2020 r. 16:30
Ostatnia aktualizacja: 18 marca 2020 r. 12:26
Mięso – towar luksusowy?
 

„Spekulanci!”, „Mam propozycję, aby zapamiętać sklepy, które drastycznie podniosły ceny w ostatnich dniach i je bojkotować” – klienci w kolejkach, a także na forach internetowych nie szczędzą ostrych słów wobec handlowców, którzy sprzedają mięso po wyższych niż dotychczas cenach.

A te poszybowały w górę o 6-7 złotych na kilogramie w przypadku wieprzowiny, wysokie ceny trzeba płacić także za filety z kurcząt – tu cena w niektórych sklepach osiągnęła prawie 30 złotych za kilogram.

Karkówka bez kości w cenie ponad 25 złotych za kilogram, choć przed pandemią można było ją kupić za niespełna 19 złotych, schab za 22 zł – wcześniej po 16,99-18,99 zł – klientów szokuje cena wieprzowiny, a także drobiu, choć tu głównie podrożały filety z piersi kurcząt – w niektórych placówkach handlowych aż do 29,90 zł.

– Branża jest bardzo dobrze przygotowana! W sobotę w PSS Społem filet z piersi kurczaka (dotychczas 14.99 zł/kg) kosztował 29,99 zł/kg. Czekamy na dalsze sukcesy. Aha, jakby coś, to mam paragon – pisze do „Kuriera” oburzony Czytelnik.

– To nie my windujemy ceny, sytuacja na rynku jest bardzo dynamiczna, filetów z kurczaka po prostu nie ma, więc dziś jest to rynek producenta, który reglamentuje towar i kształtuje ceny – tłumaczy Paweł Siemiński, wiceprezes PSS Społem. – To czas nadzwyczajny, także w handlu.

Trudną sytuację na rynku mięsa próbują tłumaczyć niektórzy konsumenci: – Jest popyt, to wzrasta podaż, w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z efektem owczego pędu po wszelkie zakupy, więc jest to wykorzystywane przez producentów – mówi napotkana przy ladzie w sklepie mięsnym pani Marta. – To nic odkrywczego, że ceny teraz szaleją.

Handlowcy mówią jednak o wzrastających cenach, nie tylko w kontekście koronawirusa i zwiększonych zakupów.

– Wyższe ceny, praktycznie co dostawę, mamy już od grudnia – wyjaśnia sprzedawca ze sklepu mięsnego „Gzella”. – Jedynie wołowina „trzyma” cenę, inne gatunki są o 1, 2 złote droższe w każdej nowej dostawie, tylko dzięki temu, że jesteśmy siecią, możemy pozwolić sobie na okresowe promocje.

Branża mięsna jeszcze dobrze nie odbudowała się po ptasiej grupie, producenci wieprzowiny ledwo opanowali afrykański pomór świń (ASF), dziś do tego doszły jeszcze problemy ze zbytem i transportem mięsa na rynki poza zamkniętymi granicami kraju – to wszystko dało znać o sobie w wysokich cenach mięsa.

– Jeśli o mnie chodzi, to zakup fileta za 29,90 zł był odosobnionym przypadkiem. Nie chodzę do sklepów, dziś bazuję na tym, co miałam w domu i zamrażarce – wyjawia pani Ewa, która drogi drób kupiła w sklepie na Gocławiu. – Niestety, ludziom się w głowach poprzewracało od tej zbiorowej histerii. Ceny mięsa są wyższe, bo są braki w hurtowniach i ubojniach. Popyt równa się podaż. Tak działa rynek. Dopóki mieszkańcy będą tak tłumnie wykupywać produkty, dopóty ceny będą szybować w górę. Tu nie ma co winić sprzedawców, tylko prosić społeczeństwo o rozwagę, pozostanie w domach i mądre gospodarowanie zapasami. ©℗

(kel)

Fot. Czytelnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obs.ryver
2020-03-18 12:21:15
W sklepach nie byłem od 2 tygodni i nic mi nie brakuje. Świeży chlebek jest w pobliskiej piekarni. Może pod koniec marca pójdę odnowić zapasy warzyw, owoców i mrożonek.A mięso...Mam zamrożonych ca 1 kg kotletów z karkówki i schabu.... Jak najdzie mnie ochota, to cyk na patelnię i jest zajęcie...Cieszę się, że lokalny katabas przestał walić w dzwony co kwadrans...i niech tak zostanie...Amen!!!
Proszę bardzo..
2020-03-18 10:31:06
Nektar fortuna 1l w Biedronce 2,49. Ten sam nektar w Społem ponad 6zł.
Lichwa w Społem osiąga apogeum
2020-03-18 10:15:26
Jogurt Activia kosztuje 4,5 zł. Taki sam w Kauflandzie 3,3 zł.
Popyt - podaż
2020-03-18 07:16:59
Takie są prawa rynku, a nikt nikogo do zakupów nie zmusza.
Generał
2020-03-18 07:01:07
Wszyscy wiedzą że koronavirus pochodzi od szczepu zwierzęcego,może niektórzy celowo podnieśli ceny mięsa aby chronić biedniejszą populację.
Roman
2020-03-18 01:08:52
Publikować nazwy sklepów i adresy aby omijać i krytykować.
teść pasierba do @ BOLO
2020-03-17 21:01:36
- logicznie i z sensem. To jest jedyna broń na "niewidzialną renkę rynku", popłakiwanie nic nie pomoże.
Miś
2020-03-17 20:20:24
WSS Społem (i nie wstołem) to relikt komunizmu zanieczyszczający pejzaż handlowy jak stare złogi przypalonej patelni. Sklepy są brudne, niechlujne, zawalone skrzynkami z piwem, wszystko jest w nich wymięte, czwartej jakości (często nabiał dłuuugo po dacie ważności cuchnie na półce) z cenami jak gdyby to był Harrods albo KaDeWe. Tam się nie wchodzi! Niech sobie Lenina wywieszą na szybie i czekają na cud święta państwowego z PRL. A potem społemowcy skamlą i biadolą do kamer, że klienci "idą na łatwiznę" do popularnych zagranicznych sieciówek.
Tak to są...
2020-03-17 19:36:32
Święte słowa-jeżeli jest wilczy popyt na kurczaki czy mięso to handlowiec nawet takiej spółki jak PSS Społem będzie robił wszystko by nas bezlitośnie ogołocić.Ale jak prawi przysłowie każdy kij ma dwa końce.Więc jeżeli równie solidarnie przez dwa,trzy tygodnie zaprzestaniemy kupować te produkty w wybranych miejscach to kierownicy placówek pójdą zwyczajnie z torbami a mięso będą musieli zutylizować bo nie będzie nadawało się do spożycia.Wszystko więc w rękach klienta i to my klienci kształtujemy ceny.Nic wielkiego nam się nie stanie jeżeli odstawimy niektóre art.spożywcze z codziennego jadłospisu.Pamiętajcie,że dzisiaj kurczaka jutro,olej,masło chleb ziemniaki pietruszka jajka itd itd bo cwaniaków i spekulantów nie brakuje.
Ceny
2020-03-17 19:07:32
Takie sklepy omijać dużym łukiem można mięso zastąpić np placuszkami npz jabłkiem naleśnikami itp...
Marcin
2020-03-17 18:56:45
Przeciesz jest post, kto je teraz mieso. Chyba tylko plebs.
???
2020-03-17 17:35:55
Macie przeca pincet, czysta, 13,14 emeryture i co tydzien sponsorujecie kraj bez bezrobocia-panstwo watykan to was chyba stac ?:) a inflacja juz ponad 5% a bedzie wiecej o ile ktos wie co to w ogole jest ;)
Brednie
2020-03-17 17:16:50
Niech nie pierdzielą o tym, że pomory i ptasie/świńskie grypy. Windują ceny bo ludzie biegną do sklepów. Z kolei skoro jest problem ze zbytem za granicą, to do cholery gdzie to mięso trafi, jak nie do krajowych sklepów tworząc nadmiar? Jeżeli nie patrzeć na idiotów wykupujących całe sklepy jakby świat się miał skończyć, to mięsa jest u nas WIĘCEJ i powinno TANIEĆ! Szkoda, bo SPOŁEM to jeden z niewielu polskich sklepów, a teraz brzydzę się tam kupować.
BOLO
2020-03-17 17:15:05
Przyjaciół poznaje się w biedzie. Wiem, że ozimek podniósł ceny hurtowniom i jak kiedyś kupowałem to już wiem, że teraz i później nic u nich nie kupię.
Ceny
2020-03-17 16:54:19
Klienci kupują na zapas, półki puste i to powoduje skok cen a później ci sami klienci się dziwią i narzekają na wzrost cen. Takie jest prawo rynku.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA