Zainteresowanie szczecinian było duże, o czym świadczył zapełniony autami parking. Niedziela była ostatnim dniem targów Bud-Gryf.
W hali Międzynarodowych Targów Szczecińskich przy ul. Struga na 150 stoiskach swoją ofertę prezentowały firmy zajmujące się produkcją oraz sprzedażą elementów i systemów do budowy domów.
- Każdy z gości imprezy przyszedł po coś innego. Jednych interesowały materiały i technologie w budownictwie, innych porady, kolejnych wydarzenia targowe, których było sporo - mówi Małgorzata Lis, dyrektor MTS.
Było też sporo wydarzeń z pogranicza rozrywki, m.in. dzieci budowały z kartonu filharmonię, w strefie majsterkowicza panie wprawiały się w przykręcaniu śrub w kole samochodowym. „Malowano" też Szczecin farbami jednej z firm.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z architektem Robertem Koniecznym, projektantem Centrum Dialogu „Przełomy". Publiczność przysłuchiwała się ponadgodzinnemu wykładowi „Historia nietypowych muzeów" na futurystycznych siedziskach. Potem otoczyła prelegenta i jeszcze przez kilkadziesiąt minut zdawała pytania. Na kolejnym spotkaniu ph. "Kobieta buduje" o swoich budowlanych doświadczeniach opowiadały znane szczecinianki.
Wspaniałym wydarzeniem Bud-Gryfu była zbiórka materiałów budowlanych oraz funduszy na remont Domu Dziecka w Policach. W ostatnim dniu targów wyróżniono wszystkich, którzy wzięli udział w tej charytatywnej akcji.
(kl)