Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Minifot zaprasza szczecinian. Przyjdź i pokaż swoje zdjęcie

Data publikacji: 09 stycznia 2024 r. 08:37
Ostatnia aktualizacja: 10 stycznia 2024 r. 15:38
Minifot zaprasza szczecinian. Przyjdź i pokaż swoje zdjęcie
W Minifocie przez trzydzieści lat wykonywano charakterystyczne zdjęcia portretowe z logo zakładu. Teraz można je pokazać i zeskanować. Fot. Agata Jankowska  

„Czy i Ty robiłeś sobie zdjęcie w Minifocie?” to tytuł akcji, która znany zakład fotograficzny organizuje już po raz drugi. Jest ona zaproszeniem szczecinian, którzy robili sobie zdjęcia w latach 1972-2002 w Minifocie do pochwalenia się nimi i zeskanowania ich, przyczyniając się tym samym do wzbogacenia archiwum zakładu. W zamian będą mogli zapozować do nowego portretu - indywidualnie, bądź w towarzystwie wybranej osoby. 

Pierwsza edycja wydarzenia trwała około dwóch miesięcy. Zainteresowanie nią było spore, ale mimo jej zakończenia, dawni klienci Minifota przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie nie przestali wspominać czasów, w których zamawiali i wykonywali zdjęcia do dokumentów. 

- Ludzie cały czas przychodzą i mówią, że mają jeszcze te zdjęcia - opowiada Olga Iwanow, współwłaścicielka studia. - Czasami je pokazują osobiście, czasem przez komunikatory internetowe. Zawsze mówią: „Ja też przecież mam takie zdjęcie! Muszę poszukać”. Powiedziałam więc - no dobra, trzeba to wydarzenie wznowić. 

Osoby, które przyniosą zdjęcia do zakładu, mogą liczyć na wykonanie nowego portretu. Dawne zdjęcia zostaną zeskanowane, zarchiwizowane i być może w niedalekiej przyszłości powstanie z nich wystawa. Minifot, co ważne, oryginały oddaje właścicielowi. 

- Chciałabym powiększyć archiwum naszych zdjęć - deklaruje fotografka. - Na razie je gromadzę, ale mam nadzieje zrobić jakąś wystawę w Minifocie, może opublikować w mediach społecznościowych, na przykład w postaci rolek. 

Założycielem zakładu był Konrad Stanisław Salamon. To on przez lata wykonywał charakterystyczne portrety szczecinian i zdjęcia do dokumentów opatrzone logo zakładu. Część z nich trafiała na witrynę przy alei Wojska Polskiego. Olga Iwanow, wraz z mamą, Marzanną, kontynuują tradycje ustanowione przez Konrada Salamona. Obecna akcja jest właśnie nawiązaniem do pierwotnego pomysłu dziadka i niejako hołdem oddanym jego wieloletniej pracy. Ale bardzo ważny w całym projekcie jest również kontakt z ludźmi, ich pamięcią i wspomnieniami. 

- To bardzo fajny sposób na poznanie ludzi i wysłuchanie ich historii - mówi Olga Iwanow.  - Myślę, że dużą rolę odgrywa tutaj nostalgia, wspominanie na przykład tego, że „wisiało się” na witrynie. Poza tym mieszkańcy Szczecina chcą też nas aktywnie wspierać w tym, co robimy. 

Dawni klienci Minifota często przychodzą do zakładu nie tylko po to, aby pokazać swoje zdjęcie, ale właśnie z potrzeby podzielenia się osobistymi doświadczeniami. Na przykład zapisane z tyłu zdjęcia podpisy czy dedykacje przywołują wspomnienia o znajomych i przyjaciołach. Starsi ludzie z serdecznością wspominają również dziadka Olgi Iwanow, czyli Konrada Salamona.

 - Był charakterystyczną osobą, która została wszystkim w sercach - mówi fotografka. 

Akcja potrwa do 7 lutego. Zakład Minifot otwarty jest od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18. ©℗

Agata Jankowska

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Janek
2024-01-10 14:42:08
A komu kolego stare zdjęcie będzie potrzebne chyba że Kamińskiemu koniecznie z wąsikiem heeee.
demo
2024-01-10 06:02:48
Pokazujcie,pokazujcie,a nawet nie wiecie kto i do czego może te wasze zdjęcia wykorzystać.
wiking
2024-01-09 21:00:33
a ja mam wcześniejsze z Zakładu p.Szubertowicza(o ile nie pomyliłem nazwiska)poprzednika tego zakładu!!!!
Marek
2024-01-09 14:19:37
No cóż - jest prawda czasu, jest prawda ekranu... W latach '70, w Szczecinie liczyło się na rynku kilka zakładów foto - alfabetycznie ; Foto Gryf, Foto Krystyna, Foto Rembrandt i Foto Tycjan. Tajemnicą ich sukcesu były retuszerki negatywów. One to za pomocą palety ołówków wyczarowywały cuda na odbitkach. O popularności efektów decydowało także mistrzowskie, twórcze oświetlanie przez fotografa, co w dzisiejszych zdjęciach identyfikacyjnych jest ustawowo zakazane.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA