Misiło uderza w MON

Piotr Misiło Fot. Robert Stachnik  

Ministerstwo Obrony Narodowej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza wydało ponad 15 milionów złotych na niewiadome cele - alarmuje poseł Piotr Misiło, lider Nowoczesnej w Szczecinie. Resort obrony odpowiada, że ta suma dotyczy nie tylko ministerstwa, ale całych sił zbrojnych, oraz podkreśla, że nowy minister, Mariusz Błaszczak, ograniczyl o połowę liczbę kart płatniczych pracowników urzędu. 

- Po tym, jak pani premier Beata Szydło przyznała sobie 65 tysięcy złotych nagrody, po tym, jak panu premierowi Jarosławowi Gowinowi nie starcza do pierwszego, dowiedzieliśmy się, że MON mając ponad 800 kart kredytowych wydało ponad 15 milionów złotych publicznych pieniędzy na bliżej nieokreślone cele - mówi Misiło. - Pan minister Kownacki przekonuje nas dzisiaj, że to naturalne, że pieniądze przeznaczone były na noclegi. To jest 50 tysięcy noclegów. Rozumiem, że wojska jadące na manerwy nie noclegują w luksusowych hotelach.

Poseł argumentuje, że te wydatki należy widzieć w kontekście decyzji Antoniego Macierewicza, byłego szefa MON, z 15 września 2016 roku, gdy zniósł limity i zaproponował możliwość wydatkowania według potrzeb.

- To pokazuje jasno, że takich Misiewiczów w MON-ie mogły być setki - dodaje Misiło. - Dlatego wystapiłem z interpelacją do ministra obrony narodowej, aby zechciał nam bardzo precyzyjnie pokazać każdą pozycję wydaną z każdej karty kredytowej, aby Polacy mieli wiedzę, że te pieniądze nie zostały wydane przez Misiewicza i spółkę na ośmiorniczki, alkohol czy dojazdy do ulubionych przez pana Misiewicza nocnych lokali. Za tę kwote możnaby kupić 500 tysięcy porcji ośmiorniczek. Wszystkie ministerstwa łącznie wydały siedmiokrotnie mniej niż MON! Wysłałem zapytania do wszystkich ministerstw i jedynym, które do niedawnao nie chciala odpowiedzieć, było MON. Z koleżankami i kolegami z Nowoczesnej wystąpimy do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie celowości i zasadności wydawania takich kwot.

Resort obrony wydał oświadczenie w tej sprawie: "Informujemy, że jedną z pierwszych decyzji ministra Mariusza Błaszczaka po objęciu stanowiska ministra obrony narodowej było ograniczenie o ponad połowę liczby kart płatniczych przeznaczonych do dyspozycji pracowników urzędu. Obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób. Otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku. Jednocześnie zaznaczamy, że łączna liczba kart oraz kwota wydatkowana w latach 2016-2017, która została podana w odpowiedzi na zapytanie Pana posła Piotra Misiło dotyczyła całych sił zbrojnych,  a nie jedynie ministerstwa. Nie były to też środki przeznaczone na wydatki reprezentacyjne jak twierdzą posłowie opozycji. Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i przez ponad 100 pracowników ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa. Podkreślamy, że w Ministerstwie Obrony Narodowej wszelkie kwestie związane z korzystaniem z kart kredytowych i rozliczaniem transakcji regulują odpowiednie przepisy". ©℗

(as)

Fot. Robert Stachnik