Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Trzeba zacząć działać!

 

Trzeci już z rzędu Młodzieżowy Strajk Klimatyczny odbył się w piątek przed szczecińskim Urzędem Miasta. Ponad trzydzieścioro młodych ludzi domagało się od dorosłych podjęcia działań na rzecz klimatu. Rozmawiał z nimi poseł PO Arkadiusz Marchewka.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny jest polską odpowiedzią na apel 16-letniej szwedki Grety Thunberg, aby rozpocząć natychmiastowe działania mające na celu zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska. Stąd we wszystkich większych miastach w Polsce, co piątek odbywają się Młodzieżowe Strajki Klimatyczne.

W piątek do strajkującej w Szczecinie młodzieży wyszedł poseł PO Arkadiusz Marchewka. Usiadł razem z nimi na chodniku pod Urzędem Miasta i wysłuchał co chcą zmienić.

- Rozmawialiśmy o odrzuceniu przez polski rząd propozycji Unii Europejskiej dotyczącej zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, o konieczności odejścia od energetyki węglowej, o potrzebie zmniejszenia wycinki drzew i stosowania w miastach reguły, by za każde wycięte drzewo trzeba było posadzić dwa - wymienia Mateusz Gieryga, organizator Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Poseł Marchewka obiecał napisać w ich imieniu interpelację do polskich władz. Zapewnił też, że namówi prezydenta Szczecina, Piotra Krzystka, by za tydzień znalazł dla nich czas.

- Cieszymy się, że ktoś zechciał nas wysłuchać - przyznaje Mateusz Gieryga. - Przecież każde działania zaczynają się od rozmowy. Mamy nadzieję, że już niedługo coś z tych spotkań dobrego wyniknie. Przecież my walczymy o naszą przyszłość.

Następny strajk klimatyczny odbędzie się w najbliższy piątek. Młodzi zamierzają tak protestować przed magistratem do końca wakacji.

Tekst i fot. Leszek Wójcik

Na zdjęciu: Przed Urzędem Miasta odbył się w piątek Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Protestujący przynieśli transparenty z napisami: "Nie podnoście nam temperatury", "Jak żyć na martwej planecie", czy "Titanic nie miałby problemu w 2019 r."