Prawie 100 niepokojących zdarzeń udało się w ub.r. zaobserwować stargardzkim strażnikom miejskim dzięki kamerom monitoringu. Z urządzeń regularnie korzystają także policjanci.
W Stargardzie zamontowanych jest 13 kamer obsługiwanych przez strażników miejskich. Dziewięć z nich jest obrotowych, a cztery stałe. Rozmieszczone są m.in. na skrzyżowaniach ulic: Barnima z Wyszyńskiego, Piłsudskiego z Wyszyńskiego, Piłsudskiego z Mickiewicza, Piłsudskiego z Limanowskiego, Bogusława IV z Popiela, Piłsudskiego z Konopnickiej oraz Szczecińskiej z Wileńską. Kamery zamontowane są również przy ul. Grodzkiej, przy „koronie” amfiteatru, oraz na os. Tysiąclecia.
Przez całą dobę miejsca te są obserwowane przez policjantów i strażników miejskich. W ub.r. dzięki obserwacji zapisu kamer strażnicy miejscy zauważyli 97 przypadków naruszenia ładu i porządku publicznego. Najwięcej (32) z nich dotyczyło spożywania alkoholu w miejscu objętym zakazem, 21 – związanych było z nieporządkiem, a kolejne – z leżącym człowiekiem, rozmaitymi awariami, przestępstwami i wykroczeniami.
– Ujawniliśmy na przykład bójki przy ulicy Wyszyńskiego, kradzież kwiatów z donicy przy pomniku na ul. Prezydentów Kaczyńskiego i Kaczorowskiego, niszczenie wiaty przystankowej MPK oraz systematyczne uszkadzanie iluminacji świetlnych – wylicza Wiesław Dubij, komendant stargardzkiej Straży Miejskiej. – Jedenaście razy do zaistniałych zdarzeń wzywaliśmy patrol policji, a do trzech – ratowników medycznych. Pewnej nocy zauważyliśmy także awarię wodociągową. Woda wydostawała się spod chodnika i spływała w dół ulicy Konopnickiej przy skrzyżowaniu z ulicą Piłsudskiego. Poinformowaliśmy o tym pracowników pogotowia wodociągowego i już po kilkudziesięciu minutach podjęto stosowną interwencję. ©℗
(gra)
Fot. Straż Miejska Stargard