– Kolor nawiązujący do przestrzennej bryły związanej z kontenerami, które można zobaczyć w częściach portowych – tak o barwach elewacji Morskiego Centrum Nauki mówi główny projektant budynku architekt Piotr Płaskowicki.
Obecnie na budowie Morskiego Centrum Nauki na Łasztowni trwa montaż płyt elewacyjnych. Finalny wygląd obiektu ma zapewnić siatka, którą zostanie obleczona fasada MCN.
– Jesteśmy w trakcie prac i wszystko przed nami. Znajdziemy takie proporcje i połączenie kolorystyczne paneli oraz siatki, aby efekt był najlepszy. Idziemy w bardzo dobrym kierunku. Chwila cierpliwości i wszyscy będą zadowoleni – podkreśla Piotr Płaskowicki.
Przystępując w 2011 roku do konkursu na projekt Muzeum Morskiego, Piotr Płaskowicki szukał w pierwszej kolejności odpowiedzi na „dość wyjątkowe wytyczne miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”.
„Narzucone ograniczenia sprowokowały do poszukiwania dynamicznej, podciętej bryły, której przestrzenne konotacje z kadłubem statku stały się dość oczywiste. Położenie naprzeciwko Wałów Chrobrego, w bliskim sąsiedztwie pozostałych budynków warsztatowych i magazynowych narzucało potrzebę ukształtowania nowego obiektu, tak by podkreślił specyfikę tego miejsca. Aby stał się ikoną prawobrzeżnej Odry” – wyjaśnia w architektonicznej wizji Piotr Płaskowicki.
Ważną przestrzenią publiczną Morskiego Centrum Nauki ma być taras na dachu, który formą ma przypominać miejską otwartą agorę. Natomiast płaska piąta elewacja ma umożliwić utworzenie placu, na którym mogą być organizowane m.in. wystawy, imprezy, spotkania towarzyskie. „Skomunikowanie tarasu poprzez dodatkowe zewnętrzne schody umożliwiają zejście bezpośrednio na bulwary” – dodaje Piotr Płaskowicki.
Architekt ma nadzieję, że dynamiczna bryła Morskiego Centrum Nauki stworzy atrakcyjny punkt do dalszego rozwoju Łasztowni.
(KaNa)
Fot. Marek Klasa