Jedną z imprez towarzyszących podróżniczym prezentacjom podczas Gryfińskiego Festiwalu Miejsc i Podróży „Włóczykij” jest morsowanie w Odrze. Tradycyjnie, w samo południe zebrała się grupa amatorów zimniej kąpieli, by po krótkiej rozgrzewce zanurzyć się w rzece.
– Dawaj, dawaj – wołano z wody, gdy tylko na brzegu pojawiał się jakiś spóźniony uczestnik wydarzenia.
Morsowaniu jak zwykle towarzyszyło dużo śmiechu i zabawy; i oczywiście – pamiątkowe selfie tuż przed wyjściem.
Tekst i fot. (akme)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
ccc
2020-02-24 08:34:48
pajacują ajba odbija, na starość wyjdzie
chester
2020-02-24 02:17:52
Najarani faceci i stare, grube baby. Ja rozumiem - każdy ma prawo do swojego hobby. Można hodować rybki, grać na flecie. Jak się niczego nie potrafi - można w zimie kąpać się w rzece. Ale po cholerę wzywać prasę?
krowa morska
2020-02-23 23:02:39
I tak dobrze że nie fabryce wody
roger
2020-02-23 20:34:41
totalna żenada. a dredziarz też się kąpał??????????
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.