Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Można dołączyć do akcji „Wraki jeziora Dąbie” [GALERIA]

Data publikacji: 12 października 2020 r. 18:33
Ostatnia aktualizacja: 14 października 2020 r. 10:20
Można dołączyć do akcji „Wraki jeziora Dąbie”
 

Od kilku lat Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu poszukuje, wydobywa, zabezpiecza i prezentuje elementów wraków samolotów, które uczestniczyły w działaniach wojennych, prowadzonych we współczesnych granicach Polski. W poniedziałek (12 października) pokazano, jak tego rodzaju prace prowadzone są na szczecińskim jeziorze Dąbie, gdzie się rozbił jeden z amerykańskich bombowców.

– W przyszłym roku mamy zamiar otworzyć Muzeum Lotnictwa i Techniki Wojskowej w Rogowie, szukamy więc różnego rodzaju artefaktów związanych z lotnictwem – mówił Aleksander Ostasz, dyrektor kołobrzeskiej placówki, a zarazem prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza. – Oprócz tego, staramy się pozyskać jak najwięcej informacji o różnych wrakach zalegających w wodach wokół Szczecina. Od dłuższego czasu prowadzimy z różnymi instytucjami i partnerami akcję „Wraki jeziora Dąbie”.

Akcja trwa od kilku lat.

– Na podstawie dokumentów i opowiadań świadków zrobiliśmy wstępną mapkę pozycji wrakowych, które tutaj były, są albo mogą być – podkreślił A. Ostasz. – W jednym z tych miejsc rozbił się amerykański samolot, bombowiec B-17, olbrzymia maszyna, która brała udział w nalocie na Szczecin, stąd też współpraca z Amerykanami.

Oprócz Amerykańskiej Agencji Obrony w badaniach pomaga Zakład Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Wykonawcą prac jest firma Escort i UW Service przy współpracy Muzeum Narodowego w Szczecinie.

– Badania, jakie prowadzi Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, częściowo zazębiają się też z badaniami, które dawno temu Muzeum Narodowe w Szczecinie też prowadziło, jednak specjalizacja jest dzisiaj matką sukcesu – stwierdził Lech Karwowski, dyrektor MN w Szczecinie. – Dwudziestowieczne i nieco wcześniejsze wojny to jest domena muzeum w Kołobrzegu, ale dzięki naszej współpracy i wymianie informacji potrafimy sobie wiele pomóc.

W pracach pomaga badawczo-szkoleniowa jednostka „Echo 2” firmy Escort. Wyposażona jest w specjalistyczny sprzęt, m.in. kamerę akustyczną. Do badań wykorzystuje się też sterowany pojazd podwodny i sonar.

– Nasza firma jest pasjonatem, jeżeli chodzi o poszukiwanie i badanie wraków, zwłaszcza w tym rejonie – podkreślił Paweł Mikołajewski ze spółki Escort.

Dyrektor Ostasz zaznaczy, że po nalotach zostało dużo różnych elementów czy części, ale niektóre z nich trafiają na złom. Dlatego zaapelował do wszystkich, którzy coś wiedzą o takich rzeczach albo je mają, o przekazywanie ich do muzeów. Zaprosił też instytucje, firmy i osoby do współpracy przy projekcie „Wraki jeziora Dąbie”. Można się kontaktować poprzez e-mail: dyrektor@muzeum.kolobrzeg.pl lub alekost@wp.p, ewentualnie telefonicznie: 601 402 400.

(ek)

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

MB
2020-10-13 07:22:10
ciekawe czy to muzealnictwo na siłę da chleb - atrakcja może i jest - na czyj koszt - podatnika to gratuluje kreatywności
czytam
2020-10-12 20:36:23
Chyba nie jest to zachęta do nurkowań na własną rękę? Jezioro Resko Przymorskie - wrak samolotu ?
halo
2020-10-12 20:19:41
Dlaczego na zdjęciach osoby na pomoście nie mają zakrtergo nosa ? Czy Redaktor nie powinien zglosić tego na Policje lub zanierchać publikacji zdjęć ?
Do Kurier
2020-10-12 20:11:13
@Kueier Szczecinski. Czy macie świadomośc , że zamieszczacie zdjęcia osób , które nie zakrywają nosa i ust ? Takie zdjęcie nigdy nie powinny zostać opublikowane , bo "reklamują" łamanie prawa
pytam
2020-10-12 20:06:43
Czy osoby na zdjęciach z odkrytym nosem oraz z maseczką na brodzie mają zaświadczenia od lekarza ? Sanepid powinien to sprawdzić
sanepit
2020-10-12 20:00:50
Brawo za maseczki pod nosem .Zdjęcia dla Sanepidu
:))
2020-10-12 19:48:16
Większy problem to wraki samochodów na ulicach miasta BO AUTKOWA RASA PANÓW NIE MA GDZIE PARKOWAC ZA DARMO !!! w galeriach płacić nie bedo ! ,płaco juz za paliwo i ubezpieczenie- to mało ?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA