Od kilkunastu dni nieodstępny jest dla pieszych fragment deptaka przy ul. Zygmuntowskiej w Kołobrzegu.
Mowa o chodniku przylegającym do murów oporowych Parsęty. Powodem ustawienia barierek z zakazem ruchu pieszych jest zły stan techniczny wspomnianych murów, co grozi nagłym zapadnięciem się nabrzeża. Początkowo sądzono, że za uszkodzenie odpowiadają korzenie rosnącego tam drzewa. Niedawno pojawiła się teza mówiąca o tym, że winę ponosi sama Parsęta, której nurt przez lata podmywał konstrukcję. Postanowiono, że od strony wody w miejscu uszkodzenia zostanie postawiona szczelna ścianka. Ma to pozwolić na szczegółową ekspertyzę i naprawę starego muru. ©℗
(pw)