Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Na Arkonkę po wybojach i błocie

Data publikacji: 30 marca 2018 r. 18:39
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:07
Na Arkonkę po wybojach i błocie
 

Od chodnika trzeba przejść błotnistym duktem. Kolejny odcinek tej trasy to wyboje, czyli nierówny, miejscami zapadnięty chodnik z połamanych betonowych płytek. Dopiero na finał jest krótki fragment świetnie odremontowanej i oświetlonej ścieżki prowadzącej ku Arkonce.

REKLAMA

Teraz nie można nią przejść, bo jest zablokowana od strony dawnej ul. Spacerowej, a obecnego wyjazdu z ul. Arkońskiej (w al. Wojska Polskiego). Z powodu robót drogowych, czyli budowanego ronda. Obowiązuje też nowe, czyli tymczasowe przejście ku Arkonce, które jest - jak widać - w fatalnym stanie.

- Trudno po tej nawierzchni przejechać rowerem, a co dopiero przejść - zwraca uwagę nasz Czytelnik. - Pobliska inwestycja drogowa będzie realizowana do jesieni. Co oznacza, że w sezonie właśnie tą trasą od przystanku tramwajowego będą musiały brnąć tabuny ludzi, w tym rodzin z dziećmi i maluchami w wózkach, ku najnowocześniejszemu szczecińskiemu kąpielisku. Teraz jest w miarę sucho, ale strach pomyśleć, jak będzie wyglądała ta „tymczasówka" w okresie wiosennych i letnich opadów. Dotarcie od al. Wojska Polskiego ku Arkonce będzie dla wielu, szczególnie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, nazbyt ryzykowną uciążliwością. Szkoda, że nie pomyślano o tej niemałej grupie pieszych jeszcze przed rozpoczęciem drogowej inwestycji.

Ale jest jeszcze sporo czasu, aby przed letnim sezonem utwardzić i odpowiednio zabezpieczyć owo tymczasowe dojście do kąpieliska Arkonka. Nasz Czytelnik dostrzegł problem - czas na znalezienie rozwiązania, czyli właściwą reakcję ze strony służb miejskich. ©℗

(an)

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA

Komentarze

Broli
2019-04-05 00:10:50
Jakby kierowcy nie pchali się na tą ścieżkę przeznaczoną dla pieszych i rowerzystów to jakośby to wyglądało, bo ubita ziemia dawała radę, ale oczywiście "Janusze" muszą wjechać samochodem jeszcze do lasu, bo dojście tych 500 m od parkingu przy Netto arenie to za dużo, cały stary jak i nowo położony chodnik jest zastawiony samochodami, więc nie ma co się dziwić, że później to tak wygląda, jakby straż miejska zakładała blokady na koła do czasu przyjazdu lawety i wystawiała z automatu kierowcy mandat 500 zł + 500 zł za lawetę + 500 zł za każdy rozpoczęty dzień na parkingu (razem 1500zł) to taki kierowca jakby raz zapłacił to szybko by się zastanowił następnym razem.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Gryf
2018-03-31 23:00:59
Świetnie się zjeżdżało rowerem po tej udeptanej ziemi do puki jej nie zaorali i nie wysypali tego żużlu. Te krawężniki między drzewami i wąska usypana ścieżka to porażka - ktoś się nakombinował jak koń pod górę ...
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
taka prawda:
2018-03-31 16:00:36
płytki rozkradzione z 10 lat temu, następnie uzupełnione jakimś żużlem/miałem a obecnie rozjeżdżane przez firmy robiące tu wycinkę drzew.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tomek
2018-03-31 10:40:22
No jest to upierdliwe idąc z dzieckiem i wózkiem lub na spacer z osobą na wózku inwalidzkim. Inaczej to powinno wyglądać.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Zielony
2018-03-31 10:21:03
Po co jakaś kostka, chodnik, lub kopiec ze żwirowej wysypki ze spadem za krawężnikami gdzie ktoś prędzej "wywinie orła" (ścieżka obok). W tym dukcie leśnym wystarczy ubić ziemię, która w nim jest - dobrze ubita /udeptana na pewno nie utworzy błota ... Panie z wózkami i kierowcy muszą tylko uważać na liczne w tym rejonie ślimaki, jaszczurki i żaby .... (szkoda żyjątek)
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
eastern
2018-03-31 06:49:22
Te płytki pamiętają jeszcze lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA