Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Na co idą publiczne pieniądze? Tajemnica w wolińskim parku

Data publikacji: 06 października 2017 r. 21:45
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:52
Na co idą publiczne pieniądze? Tajemnica w wolińskim parku
 

Woliński Park Narodowy najpierw ogłasza przetarg na wybór wykonawcy prac remontowych, potem wybiera najtańszą ofertę, a teraz dyrektor parku twierdzi, że wykonawca otrzyma tyle pieniędzy, na ile wystawi rachunek. To po co było organizować konkurs?

Tydzień temu w artykule „Służbówek w parku przybywa” opisałem kulisy wyboru oferty na remont mieszkania służbowego należącego do WPN w Międzyzdrojach przy ul. Lipowej 14a. Wykonawca wycenił swoją usługę na 27 tys. zł i wygrał. Roboty będą trwały 60 dni.

26 września wysłałem zapytanie do dyrektora WPN Wojciecha Zyski o treści: „W związku z przygotowaniem artykułu do piątkowego wydania «Kuriera» i otrzymanymi informacjami od pracowników WPN, proszę o odpowiedź na pytanie: czy prawdą jest, że przy ul. Lipowej 2a w Międzyzdrojach prowadzony jest remont mieszkania należącego do WPN? Jeżeli tak, to jaki jest koszt tej inwestycji? Kto w nim zamieszka?”.

Oto odpowiedź (pisownia oryginalna): „Pańskie pytania nie zostały przedstawione na tle założeń artykułu, a więc w sposób mało profesjonalny. Stąd udzielona przez dyrektora odpowiedź, bez wiedzy w zakresie kontekstu artykułu, może być przez Pana zrozumiana opacznie, a wręcz zmanipulowana. Dlatego też proponuję w przyszłości, o ile będzie chciał Pan występować do dyrektora WPN, bez względu na to kto w danym momencie pełni tę funkcję, podał Pan: podstawę prawną Pana wystąpienia; choćby tło koncepcji artykułu. Jednocześnie uprzejmie proszę aby w przyszłości występując do dyrektora WPN o informację publiczną uwzględniał Pan ustawowe terminy udzielania odpowiedzi, chyba że zapytanie o informację jest proste i nie wymaga jakiejkolwiek analizy dokumentów. W tym kontekście sugeruję Panu planowanie artykułów w dłuższej perspektywie, i występowanie do WPN z rozsądnym wyprzedzeniem, tak aby WPN mógł dokonać właściwej analizy zapytanie i posiadanych dokumentów oraz danych. Ponadto kolejny raz informuję Pana, że zamierzenia i plany dyrektora, o ile nie są one zawarte w formalnych dokumentach, a także zapytania dotyczą danych osobowych, nie spełniają kryterium informacji publicznej, a więc nie są przedmiotem udzielanej informacji”.

Zamiast napisać wprost dla kogo remontowane jest mieszkanie przy ul. Lipowej, Zyska woli napisać wielostronicowy e-mail, w którym stwierdza: „Przedmiotowy lokal stanowi własność Wolińskiego Parku Narodowego, a zatem może zostać przez Park wynajęty lub nieodpłatnie przydzielony na zasadach określonych ustawą o ochronie przyrody. Do zajęcia lokalu na ww. podstawach uprawniony jest każdy pracownik Wolińskiego Parku Narodowego, z którym zostanie zawarta stosowna umowa.(…) Co więcej w lokalu tym może zamieszkać również dyrektor Parku na podstawie umowy zawartej z Ministrem Środowiska”. Skoro jest to mieszkanie budowane na potrzeby dyr. Zyski, to dla kogo adaptowana jest willa w ośrodku Grodno I? Także dla dyrektora Zyski?

Udzielenie prostej odpowiedzi widocznie przerasta możliwości dyrektora WPN dra inż. Wojciecha Zyski. Od wielu miesięcy chcę tylko uzyskać informacje, które nie powinny być tajne. To wszystko są nasze publiczne pieniądze. Poprzednicy obecnego dyrektora nie mieli problemów z odpowiedzią na podobne pytania. Odpowiadali szybko i rzeczowo. ©℗

Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski

Na zdjęciu: Dyrektor WPN Wojciech Zyska

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 października 2017 r. 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ktoś
2017-10-10 09:18:11
Panie Kwiatkowski zająłby się pan czymś pożytecznym. Pisanie artykułów na podstawie wyssanych z palca informacji jest mało profesjonalne. Ale czego oczekiwać od osoby która ledwo podstawówkę skończyła...
sta
2017-10-08 15:51:05
zawsze pod prąd! dobrze i dzięks za good job!
On
2017-10-08 15:41:23
CBA to powinno sie zając sprawami parku za ostatnie 20 lat a już na pewno 10, to, jak tam zarząd kradnie i garnie pod siebie, to jest skandal. obecny dyrektor bije rekordy, nic dobrego dla parku jeszcze nie zrobił, ale próbuje wydrzeć maksymalnie, remont domu za setki tysięcy, samochod za kolejne sto tysięcy czy nawet więcej. Panie Kwiatkowski, może Pan zainteresuje CBA tą sprawą?
k
2017-10-07 16:47:54
Wszędzie - dyrekcje , zarządy , urzędy , a nawet "samorządy ". Z dala od centrali po 20 lat rządzą sobie dozgonnie wybrani . Zawsze ich wybiera : rodzina , kontrahenci i FRAJERZY ! Jak długo ?
nie nowoczesny
2017-10-07 07:25:44
oczywiście miruś ciagle o tym samym..nudne to jest tragicznie
Aldona
2017-10-06 22:17:44
Sprawa dla CBA. To nie tego pana wlasnosc. To klika
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA