W zachodniopomorskich lasach pojawiły się pierwsze sierpniowe grzyby. Mimo że z tymi aromatycznymi przysmakami kojarzy nam się głównie jesień, już teraz możemy cieszyć się zbieraniem niektórych z nich. Jak robić to bezpiecznie i w zgodzie z leśnymi zasadami? Mamy kilka przydatnych wskazówek.
Jak wiadomo, w naszym województwie swego rodzaju grzybowym El Dorado są piaszczyste tereny Puszczy Goleniowskiej. Jest to między innymi obszar Nadleśnictwa Kliniska. W sierpniu grzybiarze mogą liczyć na prawdziwki, podgrzybki i kurki. Należy jednak pamiętać, że nie wszędzie wolno zbierać grzyby. Nie można tego robić w rezerwatach, parkach narodowych i młodnikach do czterech metrów wysokości. W przypadku tych ostatnich zakazane jest nie tylko grzybobranie, ale także sam wstęp na ich teren.
– W lesie jesteśmy gośćmi. Nie zostawiamy śmieci, nie hałasujemy, ogniska rozpalamy tylko w miejscach wyznaczonych – mówi Mateusz Bzdęga, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Kliniska. – Zgodnie z prawem w lasach obowiązuje także zakaz palenia papierosów. Bardzo łatwo jest w ten sposób zaprószyć ogień i doprowadzić do pożaru. Po drogach leśnych nie poruszamy się pojazdami mechanicznymi. Dużo lepszym i jednocześnie legalnym wyjściem jest spacer czy jazda rowerem. Skorzystają na tym i mieszkańcy lasu, i my sami. Pamiętajmy o tym, żeby samochód zaparkować jak najbliżej drogi publicznej, tak, aby nie blokować drogi leśnej. Pozostawmy przejazd dla leśników i służb ratunkowych. Zdarza się, że spacerowicze gubią się w lesie. Wtedy najczęściej dzwonią na numer alarmowy, a my ich szukamy. W takich przypadkach pomaga nam też policja. Z dróg leśnych korzysta także straż w przypadku pożaru. Bywa również, że grzybiarz czy turysta zasłabnie, bo na przykład nie wziął ze sobą leków – wtedy musi do niego dojechać pogotowie.
O czterech zasadach bezpiecznego grzybobrania mówi Małgorzata Kapłan, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Zbieramy te grzyby, co do których jesteśmy pewni, że są jadalne – warto korzystać z atlasów. Należy zbierać grzyby dobrze wyrośnięte, z wykształconymi cechami danego gatunku. Zbierajmy grzyby w przewiewne koszyki i nie przetrzymujmy ich zbyt długo. Grzybów nie podajemy małym dzieciom i osobom starszym.
– Każda osoba, która nie jest pewna co do jadalności zebranych grzybów, może skorzystać z bezpłatnej porady grzyboznawców w stacjach sanitarnych. Warto wcześniej umówić się telefonicznie – dodaje Małgorzata Kapłan. – W tym roku, w kwietniu, do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie zgłosiły się trzy osoby, by ocenić zebrane grzyby. W jednym przypadku zebrany grzyb okazał się grzybem trującym – pomylono smardza jadalnego z piestrzenicą kasztanowatą. W pozostałych dwóch przypadkach zebrane grzyby okazały się smardzem jadalnym. ©℗
Karol CIEPLIŃSKI