Marszałek Olgierd Geblewicz na jednym z portali społecznościowych ujawnienie przez szczecińską telewizję nagrań z restauracji Sowa & Przyjaciele, na którym słychać także jego
rozmowę, skomentował tak: „ No to TVPiS i RadioPiS wkroczyły w pełnię brudnej kampanii na ostatnim odcinku wyborów samorządowych. Skomentuję więc w kilku zdaniach pisowskie „sensacje”:

1. W przeciwieństwie do Premiera Morawieckiego nie obiecywałem nikomu „pięciu dych, siedem czy stówki”, ani oczywiście mi nie oferowano.

2. Rozmowa nie dotyczyła Urzędu Marszałkowskiego, ani pełnionej przeze mnie funkcji Marszałka.

3. Byłem proszony przez przedstawiciela inwestora- firmy Echo Investment o umożliwienie spotkania z klubem radnych PO w Szczecinie, celem przedstawienia zamierzeń inwestora w odniesieniu do przebudowy Centrum Galaxy i przekonania radnych, co do korzyści płynących z tego dla miasta. Nie jestem radnym miasta, więc nie znam szczegółów, ale Inwestor był rozgoryczony, że całość inwestycji prowadził w pełni w uzgodnieniu z miastem, zgodnie z prawem i uzyskał wszystkie wcześniejsze decyzje i w ostatnim momencie projekt padł ofiarą konfliktu politycznego w Radzie Miasta, głównie pomiędzy klubem Prezydenta Krzystka- a PiS, jego koalicjantem. Podnosił że firma, która zainwestowała w regionie kilkaset milionów złotych nie powinna być traktowana, jako zakładnik lokalnych wojen, bo traci na tym również miasto.

4. Nie wiem czy ostatecznie przed sesją Rady Miasta doszło do spotkania z klubem. Z wyników głosowania widać, że klub nie miał w tym przedmiocie dyscypliny głosowania. Dziś zmodernizowane Galaxy służy mieszkańcom, płaci do miasta podatki, a nowy wygląd na pewno poprawił estetykę przestrzeni publicznej w tej części miasta.

5. Wszystkich urażonych „słownictwem” przeprasza już teraz, bo nie przypominam sobie by Premier to uczynił. Radnego Łukasza Tyszlera przeprosiłem osobiście”
(as)​