Trzydzieści tysięcy złotych nagrody wyznaczyła rodzina taksówkarza, który we wtorek został ciężko pobity na krajowej "trójce" między Babigoszczą a Przybiernowem..
We wtorek, tuż przed godz. 11 policja w Goleniowie otrzymała informację o incydencie, w wyniku którego ranny został mężczyzna. Do zdarzenia doszło na 55 kilometrze drogi krajowej nr 3 między Babigoszczą a Przybiernowem.
Stan mężczyzny był na tyle poważny, że wezwano lotnicze pogotowie ratunkowe. Mężczyzna był reanimowany. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że został on poszkodowany w czasie napadu.
Policja praktycznie nie udziela w tej sprawie żadnych informacji. Sierżant sztabowy Anna Dygas z Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie poinformowała nas jedynie, że „sprawa dotyczy taksówkarza”, i że do zdarzenia doszło około 10.40 we wtorek między Babigoszczą a Przybiernowem. Odesłała nas do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Niewiele więcej do powiedzenia miała też prok. Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prokuratury. Potwierdziła jedynie, że zgłoszenie, które otrzymała policja dotyczyło „napadu”. Dodała przy tym, że „sprawa jest zbyt świeża, by udzielać konkretnych informacji”, i że „poza tym trwają czynności mające na celu między innymi kwalifikację zdarzenia”.
Poszkodowany miał trafić śmigłowcem do szpitala na szczecińskich Pomorzanach.
O pomoc do ewentualnych świadków zdarzenia zwrócił się syn mężczyzny. Na portalu społecznościowym opublikował apel. Wyznaczył nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych za pomoc w złapaniu sprawców, którzy napadli na jego ojca.
"Czy może ktoś widział, 2 lub 3 osoby w pobliżu placu przy dworcu UBB (Uznamska Kolej Nadmorska - red.) w Świnoujściu" - pyta na Facebooku syn poszkodowanego mężczyzny.
Jak twierdzi, prawdopodobnie dwóch mężczyzn i kobieta wsiedli rano do czarnej taksówki jego ojca między godziną 9:00 a 9:30 rano (wtorek, 14.bm).
"Pobili, dusili i wyrzucili z samochodu mojego tatę. Prawdopodobnie pojechali przez Kołbaskowo do Niemiec. Możliwe ze to Niemcy! Jeśli ktoś jest na trasie w Niemczech proszę zwróci uwagę" - napisał syn poszkodowanego.
Opisał też skradzioną przez napastników taksówkę. To czarny Citroen C5 cross tourer z podwyższonym zawieszeniem o numerach rejestracyjnych ZSW21570. Auto ma białego "koguta" Mir Taxi. Brakuje mu srebrnej listwy na tylnym zderzaku. Ma natomiast charakterystyczne plastikowe nadkola. Auto może jednak mieć już tylko znaki po taksówce. m.in. po ściągniętym przez sprawców "kogucie".
Według syna taksówkarza poszukiwani prawdopodobnie "około godz 11:00 przekroczyli granice z Niemcami".
"Jeśli ktoś coś widział, proszę o informacje. Nagroda 30000 zł. Proszę o pomoc w znalezieniu sprawców! Samochód jest prawdopodobnie w Niemczech!".
(rc, KoK)
Na zdjęciu: Ratownicy na miejscu brutalnego napadu.
Fot. Czytelnik