A ja tez widzialem to zdarzenie i oswiadczam ze ten samochod owszem wiechal na trawnik ale!!!tylko na chwile po to aby mozna bylo mozna wycofac celem łatwiejszego zaparkowania pomiedzy 2 auta.kazdy kierowca z doswiadczeniem(30lat) wie ze tylem w tzw.koperte wjezdza sie łatwiej i z takiej poczatkowej pozycjo.No niestety byl to trawnik.Ale niech autor zdjecia nie robi z tego afery ze zniszczono trawnik.Zdjecie mozna powiedziec wyrwane z kontekstu.

TRAWA to chwast rośnie ścierwo samo gdzie popadnie i trzeba go wydłubywać pomiedzy płytami chodnikow np..Trzeba być hamem(!ch) aby z powodu j.w. nawać kogoś chamem.Trudno to hamowi zrozumieć tak jak trudno było smrodow z fajka w gebie wywalić z knajpy.Trawa najechana sama wxmacnia swój system korzeniowy w i tak wyrasta pomiedzy kołami aut.System parkingow trawiastych uratowałby SSPParkowania przed rozwojem drenażu kieszeni naszych.

W gryficach to NORMA !SM nie reaguje .

Stały samochody ściśle zaparkowane, wjechał pomiędzy nie na trawnik, a jak jeden odjechał, to wygląda, jak wygląda. Owszem, wjeżdżanie na trawę to najgorsze chamstwo i takie zachowanie cechuje wyłącznie ludzi prostych, ale jednak nikomu drogi nie zastawił, czyli kara należy się wyłącznie za trawnik,a nie tarasowanie ulicy.

Najpierw spróbujcie dodzwonić się na straż miejską około godziny 7 rano - niewykonalne. Po drugie dojazd z Lenartowicza (oddział SM) na Przyjaciół Żołnierza zajmuje im 1.5 godziny, komunikacją miejską, lub nawet pieszo to by z 10 razy obrócił.

To jest zdaje się parking prywatny biurowca i straż miejska ani policja nie ma tam nic do roboty. Porządkiem na parkingu zajmuje się jego zarządca, to nie jest droga publiczna. Dziwię się ze Kurier publikuje takie "rewelacje" jak nie przymierzając jeden rowerowy oszołom z konkurencyjnej gazety.

SM ma problemy bo przez mgłę nic w naszym mieście nie widzi.A teraz jest za zimno żeby nos z za biurka wychylać.A rzeczniczka zaraz będzie się tłumaczyła że wszystkie patrole szukają bezdomnych i nie mają czasu na inne akcje.

Nikomu krzywdy nie zrobił. Skoro u siebie na wsi parkuje na pastwisku, to i w mieście ciągnie go na do trawy.

A co na to rzecznik SM?