W sobotę (24 września) w świetlicy byłej Stoczni Szczecińskiej zostanie zorganizowana uroczystość upamiętniająca 35. rocznicę I Walnego Zebrania Delegatów NSZZ "Solidarność" Regionu Pomorza Zachodniego. Weźmie w niej udział ponad 100 delegatów, do których udało się dotrzeć IPN-owi. Pracownicy Instytutu mówią, że tamto wydarzenie było narodzinami demokracji w Szczecinie.
- Rzesza ludzi właśnie przez "Solidarność" uczyła się demokracji - ocenił dr Artur Kubaj z IPN-u.
- W 81 roku w świetlicy było 550 delegatów, łącznie 2 tysiące osób - dodawał Stanisław Wądołowski, były opozycjonista, lider grupy inicjatywnej obchodów. - Niedawno byłem w świetlicy, wygląda prawie jak w latach 70., gdy odbywały się strajki. Tu, w świetlicy, wszystko się rozgrywało. W 1981 roku atmosfera była tak, że mimo różnic jeden drugiemu uchyliłby nieba.
Andrzej Milczanowski, opozycjonista w PRL-u i minister spraw wewnętrznych w wolnej Polsce, podkreślał, że hasło tego wydarzenia to "Solidarność" a podtytuł: "Stara miłość nie rdzewieje".
Więcej w piątkowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego" i e-wydaniu z 23 września 2016 r.
Na zdjęciu: O narodzinach szczecińskiej demokracji mówili (od lewej): dr Artur Kubaj, dr Paweł Skubisz, Stanisław Wądołowski, Andrzej Milczanowski i Leszek Duklanowski.
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
do Stefana
2016-09-24 09:58:11
Bingo. Rewolucja solidarnościowa w wydaniu tych panów - którzy uważają siebie za nadzwyczajną kasta - była działaniem za pieniądze zachodu i wschodu przeciw społeczeństwo polskiemu. Dowodem tego są skutki tej "rewolucji" szczecin stała sie miastem upadłym, wioską z tramwajami,gdzie wąska grupa liderów solidarności w cichej zmowie z liderami partii komunistycznej okradli zwykłych Polaków. Stąd ten wieli upadek gospodarczy Szczecin, tyle nieszczęść, biedy i emigracji. A panowie sabardzo z siebie
Proszę, żeby pan doktor uczynił główną tezy debaty, jaką powinien wywołać w ramach IPN w połączeniu z US. Jeśli tego nie zrobi, będzie oznaczało, że nie o prawdę mu chodzi - a taki jest sens pracy uczonego humanisty, człowieka uniwersytetu, a tylko o koniunkturalane i konformistyczne trwanie w tzw. nauce i branie kasy - za nic mając etos i imperatyw dochodzenia prawdę naukowej, na rzecz czego społczeństwo płaci podatki i tej prawdy sie domaga.
stoczniowiec
2016-09-24 08:26:39
Dziś jak patrze na upadłe gospodarczo moje morskie miasto miasto Szczecin ciąglę nie mogę się pogodzić, ze właśnie ci faceci, mistrzowie kłamstwa i manipulacji nabrali ludzi na rewolucję solidarnościową, żeby urządzić siebie i swoje dzieci. Milczanowski udawał lokalnego Wałęsę, stając się właśnie samozwańczym przewodnikiem Komitetu Strajkowego i ludzi mu zaufali i go słuchali. Dziś stoczni nie ma. Jest bezrbocie i bieda. Duklanowski zaś dział też jako solidarnościowiec, żeby wskoczyć na stołek wiceprezydenta- obaj po to, żeby destrukcję gospodarczą przeprowadzić na zlecenie UE. Dziś Milczanowski jest bogatym notariuszem a Duklanowski poustawiał siebie i swoją rodzinę rodzinę, i dalej walczy o to, żeby wepchnąć nam syna swojego na prezydenta, żeby działa destrukcji dokonał. Po owocach poznałem ich zdradzieckie czyny. To wrogowie ludzi. Ważne, żeby Naród Polaki wyciągnął z tego właściwe wnioski i obronił sie przed nieszczęściem, jakie te wrogie rody moga nam zgotować. Dlatego musimy domagać sie rolziczenia prywtyzacji i nie dopuszczenia do wyboru młodego Duklanowskeigo do stanowiska prezydenta.
obywatel
2016-09-23 20:02:03
Ci panowie, to sługusy wielkiej światowej finansjery, którzy udając patriotów -działają przeciw interesowi narodowemu. Naród musi tę prawdę poznać, w przeciwnym wypadku młodzi dostaną informację, że Polska jest krajem ciemnych ludzi, których można dowolnie bezkarnie okradać i zniewalać.
AJ
2016-09-23 16:51:51
Szczecińska Demokracja się narodzi gdy będzie Pomnik Smoleński w Szczecinie
jerzyn
2016-09-23 16:48:30
BANDA NIEROBÓW
kombatant
2016-09-23 12:23:33
A gdzie Mietek Jurek?
stefan
2016-09-23 12:19:59
Ci wszyscy panowie – poczynając od Milcznowskiego , komunistycznego prokuratora- który samozwańczo przedzierżgnął się, oczywiści przy pomocy agentury – w lidera solidarności stoczniowej, żeby rozwalić – po owocach Dzisna oceniając, po to, że wykonując polecenia Berlina powiązanego ze światowymi korporacji, wykończyć szczeciński i polski przemysł morski. Dziś to opisuje prasa, jak ten nasz polski przemysł morski i stoczniowy i rybacki sabotowała komisarz Komisarz Neelie Kroes, podejmując w 2009 roku ostateczną decyzję o konieczności zwrotu przez stocznie w Gdyni i w Szczecinie udzielonej im wcześniej przez rząd pomocy publicznej. Rząd innego solidarnosciowa Tuska od tej decyzji się nie odwołał i obydwie stocznie ogłosiły upadłość. Widzieliśmy ją tu w Stoczni w Szczecinie na spotkaniu ze stoczniowcami - e w otoczeniu ochroniarzy i policji, podczas którego niezwykle hardo broniła swojej decyzji, nie przyjmująca ani argumentów ekonomicznych ani tym bardziej społecznych. To jest ważna lekcja historii dla młodych Szczecinian. Domagać się, trzeba, żeby ta informacja była przedstawiana przez historyków – w szkołach, na uczelniach, w Kościołach, a także w Muzeum Przełomów, które ci ludzie powołali, żeby fałszować historię i bronić własnej skóry.
gosc
2016-09-23 10:32:50
Tylko lepszy sort bedzie ?, a co z apelem smolenskim?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.