Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nauczyciel nie jest niczyim niewolnikiem

Data publikacji: 15 grudnia 2018 r. 14:15
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:27
Nauczyciel nie jest niczyim niewolnikiem
 

„Solidarność” nauczycielska przestała milczeć. W poniedziałek w każdym wojewódzkim mieście regionalne sekcje oświaty i wychowania NSZZ „Solidarność” zorganizowały konferencje prasowe w sprawie odwołania Anny Zalewskiej z funkcji ministra edukacji narodowej. Zarzuty pod jej adresem padały także w Szczecinie.

Bolączek polskiej szkoły jest dziś wiele. To – zdaniem związkowców – skutek nieprzemyślanej reformy edukacji oraz złego Prawa oświatowego i niekorzystnych zmian w Karcie nauczyciela. Do grzechów minister Zalewskiej „Solidarność” zalicza: brak godnych podwyżek dla nauczycieli, niedotrzymanie obietnicy wprowadzenia zmian w finansowaniu oświaty, wydłużenie ścieżki awansu zawodowego nauczycieli, niekorzystne zasady oceny pracy, prowadzenie pozornego dialogu i wzrost biurokracji.

Związkowcy podkreślają, że najniższe krajowe wynagrodzenie to obecnie 2250 zł brutto dla osób bez kwalifikacji. Nauczyciel po studiach z tytułem magistra otrzymuje niemal tyle samo. Przygotowali nawet plakaty z tabelami „Cała prawda o płacach nauczycieli”.

– Obecna polityka edukacyjna jest degradująca z przyczyn materialnych. Nauczyciele zgłaszają nam, że nie mogą już utrzymać rodziny. Czas zastanowić się nad godnością ich pracy – wyjaśnia Mirosława Mazurczak, przewodnicząca zachodniopomorskiej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Szczecinie.

Dodaje, że jest to w najwyższym stopniu polityka antyedukacyjna, gdyż tak niskie wynagrodzenie powoduje odchodzenie nauczycieli ze szkół do innych zawodów. Z jej obserwacji wynika, że w tej chwili w szkołach brakuje już fizyków, matematyków, chemików, nauczycieli języka angielskiego, a nawet religii.

– Nie jesteśmy niczyimi niewolnikami. Dzieci powinny być uczone przez mądrych, dobrze opłacanych i niezestresowanych nauczycieli – uważa Eleonora Michorzewska nauczcielka w SP w Suchaniu. – Doświadczeni nauczciele odchodzą, a jeśli młodzi nie przyjdą do zawodu, co wtedy? ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 14 grudnia 2018 r.

 Elżbieta KUBERA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Bija
2018-12-15 22:25:28
To pic na wodę - fotomontaż ! Dostali prykaz, (tak na niby) mają strajkować i odwołać Zalewską, a w jej miejsce mają powołać Kopcia ze Szczecina na stanowisko ministra edukacji narodowej. Wtedy Kopeć zrezygnuje z funkcji radnego sejmiku, a w jego miejsce wejdzie były radny miejski Rafał N. Taka jest prawda ! To ustawka! I tyle w temacie.
Bj
2018-12-15 20:47:22
Jaja
Edmund
2018-12-15 20:21:56
Solidaruchom 3 lata zeszło źeby zauwaźyć to o czym ZNP trąbił juź dawno.Lizaki lizali i jednak się nie dolizali.
haha
2018-12-15 14:48:58
Pisowska NSZZ Solidarność chce odwoływać pisowskiego ministra. Wygląda na to że wreszcie poznali się na swoich ulubieńcach.
REKLAMA