Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie czesać traw!

Data publikacji: 30 października 2018 r. 21:22
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:24
Nie czesać traw!
Administratorzy terenów miejskich i spółdzielczych postępują wbrew radom naukowców. Uprzątają liście również z trawników, czyniąc szkodę naturze. Fot. Mirosław WINCONEK  

Gdy liście opadają, na trawnikach pojawiają się porządkowi z grabiami. I z niewiedzy czynią szkodę naturze. „Jesienią uprzątają liście, a potem się dziwią, że umierają drzewa, nie kwitną przebiśniegi, fiołki, że brakuje stokrotek" - zwracają uwagę przyrodnicy.

Miasto inwestuje niemałe siły i środki za uprzątanie opadłych liści. Gdy chodzi o ulice i chodniki - to dobrze, bo dla bezpieczeństwa, wydane pieniądze. Gorzej, gdy liście są zgrabiane z miejskich trawników.
W przydomowych ogrodach usuwanie opadłych liści trawnikom nie szkodzi. Bo właściciel w przyszłości odpowiednio zadba o trawę, choćby ją nawożąc. W przypadku terenów miejskich czy administrowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe o takim dożywianiu mowy nie ma. Dla takich trawników opadłe liście to jedyne źródło składników pokarmowych, które są wymywane do gleby. Poza tym taka naturalna ściółka stanowi dla roślin jedyną ochronę przed mrozem.

Opadłe liście to też schronienie dla owadów, a przez to swoista zimowa spiżarnia dla ptaków. Bez niej „fruwakom" trudniej będzie przetrwać śnieg i mrozy na miejskich terenach zielonych.

- Najgorsze są dmuchawy. Usuwają bowiem nie tylko liście, ale dosłownie wszystko: od mikroorganizmów nawet po dżdżownice. Pamiętam ogród pewnego nowobogackiego z Dobrej, który nie rozumiał, dlaczego na terenie jego ogrodu chorują piękne dęby. A one umierały z głodu, bo stale przy drzewach sprzątał dmuchawą. Nie pomyślał, że w zamian powinien nawozić stare drzewa. Nie pomyślał, że uszkadza ich korę - przypomina właściciel jednej z firm zieleni, zastrzegając anonimowość.

Uzasadnieniem dla uprzątania liści z miejskich trawników - jak przekonują przyrodnicy - mogą być tylko szkodniki. Jak np. obecność szrotówka: kasztanowcowiaczka i białaczka, które zagrażają - odpowiednio - kasztanowcom i platanom, również klonom.

(an)

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

TZ.
2018-10-31 11:57:32
Zastanowić się raz jeszcze, zanim napisać coś równie głupiego. Ziemia w lasach i parkach pokrywana jest co roku grubą warstwą liści, których nikt nie sprząta. Nic nie pleśnieje ani nie śmierdzi. Nikt od chodzenia po lesie nie dostaje astmy ani żadnych chorób dróg oddechowych.
Jeszcze dalej brnąć w idiotyzm
2018-10-31 11:16:30
Następny postulat. Nie kosić trawy na terenach miejskich i spółdzielczych.
No tak
2018-10-31 09:03:51
Z nowobogackimi tak jest. Portfel gruby, móżdżek mały. To nie tylko przykład z liśćmi.
Jan2
2018-10-31 08:41:43
Do autora : ten przycinek -NOWOBOGACKI- to takie dzisiejsze.Bezinteresowna złośliwość i zawiść ? Słyszałem też coś takiego - w Dobrej (i nie tyko) mieszkają biedni ludzie bo większość z nich spłaca kredyty. Pozdrawiam złośliwców.
HogoFogo
2018-10-31 08:14:44
Przyrodnicy chcieliby w parkach miejskich zachodować bór mieszany świeży z maianthemum bifolium w dużej ilości, a w następnej kolejności zamienić Park Żeromskiego w rezerwat ścisły. Pozdrawiam inteligentnych inaczej.
Zastanowic się raz jeszcze...
2018-10-31 05:53:14
Nic wspanialszego od smrodu gnijacych i plesniacych liści w i tak cuchnacym już mieście! Później będą sie dziwić skąd sie biorą choroby gornego ukladu oddechowego i astmy... Liscie jesienią zawsze byly grabione i zbierane przez sluzby miejskie i nic nigdy nie umieralo. Moze lepoej jest się przyjrzeć jakie toksyny są w powietrzu, kyore pozniej przedostaja sie do gruntu.
Honorat
2018-10-30 23:05:43
Dmuchawy powinny być ustawowo zakazane. Mało spalin w powietrzu miejskim? A te dmuchawy nie tylko smrodzą ale i hałasują. Niedawno widziałem, jak na naszym osiedlu dozorczyni uporczywie przeganiała mokre liście z trawnika na uliczkę osiedlową. Sporo czasu straciła, paliwa również, zanim liście trochę podeschły od podmuchów dmuchawy i udało jej się zgarnąć liście na kupkę, które potem gdzieś zabrała.
Hmm
2018-10-30 22:26:43
A co na to "Viva i Basta"...??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA