Dywany krokusów zachwycają. Jednak zdarzają się i tacy, którzy dla zrobienia zdjęcia depczą kwitnące kwiaty.
- Przypominamy i apelujemy: róbmy jak najwięcej zdjęć, chwalmy się nimi w mediach społecznościowych czy zatrzymujmy na pamiątkę, ale pod żadnym pozorem nie depczmy kwiatów. Może to bowiem sporo kosztować. Straż miejska przekonuje, że stanowczo reagowała będzie na każdorazowe niszczenie zieleni. Przyłapani na gorącym uczynku zapłacą nawet 500 złotych mandatu - zwraca uwagę Andrzej Kus, rzecznik prasowy miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska.
(isz)
Fot. Dariusz GORAJSKI