Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie wpuszczał wodociągowców

Data publikacji: 27 października 2020 r. 15:43
Ostatnia aktualizacja: 29 października 2020 r. 09:42
Nie wpuszczał wodociągowców
 

Przez kilkanaście godzin mieszkańcy podkołobrzeskiego Drzonowa, Nowogardku i Sarbii nie mieli we wtorek (27 października) wody. Powodem była awaria wodociągu, którą tak naprawdę można było szybko usunąć.

Przywrócenie przepływu wody zajęło jednak dużo czasu, bo właściciel działki, pod którą przebiegała rura nie chciał wpuścić na nią ekipy z Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Kołobrzegu. Pertraktowano z nim przez kilka godzin. Z upartym mężczyzną rozmawiali nie tylko wodociągowcy, ale i przedstawiciele Urzędu Gminy. Na miejsce wezwano nawet policję. Powoływano się przy tym na ustawę covidową, dającą prawo wejścia na cudzą działkę w celu walki z pandemią. Pozostawianie mieszkańców trzech dość dużych miejscowości bez wody, z pewnością nie pomagało w walce z koronawirusem, która polega nie tylko na zasłanianiu ust i nosa, ale również na częstym i dokładnym myciu rąk.

Ostatecznie po wielogodzinnych rozmowach właściciel działki, pod którą przebiega wodociąg, zgodził się wpuścić na nią ekipę remontową. Wodociągowcy natychmiast przystąpili do usuwania usterki. ©℗ 

(pw)

Fot. Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

gh
2020-10-28 07:29:56
Wychodzą wieloletnie zaniedbania wodociągów w regulowaniu prawa do lokalizacji sieci wodociągowych. Wcześniej było to robione prawem kaduka - tu położymy wodociąg, a właściciel nie ma nic do gadania (nieważne, że ograniczało mu się prawo dysponowania nieruchomością).
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA