Blisko 150 osób przez dwie doby poszukiwało 86-letniego mieszkańca podkoszalińskiego Rosnowa. Mężczyzna wyszedł z domu na grzyby i nie powrócił z lasu. W poniedziałkowe (19 bm.) południe ratownicy odnaleźli ciało staruszka.
Poszukiwania trwały dwie doby. Zaangażowani w akcję byli nie tylko członkowie zaniepokojonej rodziny, bo dołączyli strażacy ze służb zawodowych i ochotniczych oraz policjanci z psem tropiącym. Deszczowa pogoda utrudniała działania, a z każdą minutą malała nadzieja na odnalezienie 86-latka żywego. Ciało mieszkańca Rosnowa zostało odkryte ponad 10 km od miejsca stałego pobytu. Prawdopodobnie zgubił się w lesie i zmarł z wychłodzenia. Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która dokładnie ustali przyczynę zgonu. ©℗
(m)