Na początku kwietnia - w wyniku zatrucia - zmarła nastolatka ze Szczecina. Według doniesień, przyczyną mógł być odświeżacz powietrza, którym chciała się odurzyć.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 5 kwietnia. Pomimo reanimacji przeprowadzonej przez ratowników medycznych, dziewczyny nie udało się uratować. Doniesienia sugerują, że substancją, która doprowadziła do śmierci nastolatki, był odświeżacz powietrza. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewczyna próbowała się nim odurzyć. Sprawę bada prokuratura.
Już dwa lata temu straż miejska alarmowała o tym narastającym problemie. Złapano wtedy grupę dzieci wdychających odświeżacze powietrza. Dane wskazują, że w kwietniu 2019 roku zgłoszeń tego rodzaju było więcej niż w innych miesiącach. Tymczasem środki w aerozolach zawierają wiele szkodliwych substancji.
W lutym 2019 r. podczas konferencji prasowej w szpitalu "Zdroje" poinformowano, że wśród dzieci nierzadko zdarzają się również przypadki zatrucia roślinami i nasionami. Często jest to spowodowane tym, że niektóre z nich wywołują działanie halucynogenne. Rośnie także liczba zatruć paracetamolem, który jest łatwo dostępny.
(NaP)
Fot. PaS