Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Niewesoły autobus

Data publikacji: 15 lipca 2018 r. 18:56
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:15
Niewesoły autobus
 

Jaki powinien być autobus tzw. rejsowy, czyli podróżujący na trasie pomiędzy dwoma stolicami dwóch województw? Przede wszystkim sprawny, ale - co równie ważne - bezpieczny dla pasażerów. I takie są pojazdy PKS - to zasada, od której jednak - jak przekazała nam Czytelniczka - są wyjątki. Na przykład na trasie Szczecin - Gorzów Wielkopolski.

Pani Anna w miniony wybrała się do rodziny mieszkającej w Gorzowie. Wakacje, więc bilet kupiła z kilkudniowym wyprzedzeniem na dworcu PKS. Za bilet zapłaciła 25 złotych. Normalna cena za kurs na tej trasie. Tyle że - jak była przekonana - wykupiła miejsce w autobusie, który powinien spełniać choć podstawowe standardy. Jednak pojazd, jaki podstawiono na peron 9 o godz. 15.10 był - najdelikatniej mówiąc - mocno sfatygowany. O czym napisała do naszej redakcji:

„Zamiast - jak zwykle - rejsowego pojazdu o podwyższonych fotelach pasażerskich i z toaletą, czyli przystosowanego do kursowania na dłuższych trasach, podjechał klasyczny miejski autobus. Fakt, że nie był klimatyzowany, choć za oknem panował nieznośny upał, to przy wszystkich pozostałych mankamentach naprawdę drobiazg.

Wnętrze cuchnęło. Oparcia miejsc pasażerskich były potwornie brudne: odrażająco poplamione, podziurawione, sprawiały wrażenie nigdy nie pranych. Materiał trzymał się na nich - powiedziałabym - umownie. Bo za pomocą ordynarnie wbitych zszywek tapicerskich, a nawet pinezek (patrz zdjęcia). Niektóre ze zszywek dyndały ostrą stroną w stronę pasażerów siedzących na dalszych fotelach. Co nie wróżyło dobrze np. przy ostrym hamowaniu. Szczęście, że nie jechały dzieci, więc na trasie nikt się nie poranił. Natomiast tam, gdzie materiał - mimo pinezek i zszywek - się nie trzymał foteli, widać było resztki pożółkłej i porwanej gąbki. Nie było mowy, by się dotknąć takiego syfu.

Żaden z foteli nie był wyposażony w pasy bezpieczeństwa (nie było nawet plastikowych końcówek, jakie umożliwiałyby ich montaż). Nie można było regulować ich pozycji. Na niektórych nie dało się nawet oprzeć, bo były albo krzywe albo przełamane. Do tego koktajlu nędzy i rozpaczy dorzucę jeszcze brudne siedziska i taką też podłogę, na której leżące martwe muchy chyba nikogo już nie dziwiły.

Fakt, to nie był autobus należący do PKS Szczecin. Tylko reprezentant floty PKS Gorzów Wlkp. Ale jednak… bilet, będący emanacją umowy cywilno-prawnej zawartej z przewoźnikiem, został mi sprzedany na Dworcu PKS Szczecin. Dopuszczony do ruchu i oddany do dyspozycji pasażerów na Dworcu PKS Szczecin. Czy to nic nie znaczy?"

* * *

Zdaniem „Kuriera" znaczy. Przede wszystkim o kondycji przewoźnika, kulturze i trosce o pasażera - czy też ich braku - okazywanym klientom. Jak pokazuje ten przykład, nie tylko turystyczne autobusy, jakimi dzieci podróżują na wakacje, powinny być kontrolowane przez policję. Powinny jej podlegać także te rejsowe. Bo w konfrontacji z realiami „klasy" podróżowania, najwyraźniej nie wystarczająca się okazuje - umieszczana na okienkach kasowych dworca PKS Szczecin - informacja: „bilet to twoje ubezpieczenie".

(an)

Fot. Czytelniczka

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ciekaff
2018-07-16 13:28:53
Pytam raz ; gdzie jest napisane w Regulaminie Przewozu jaki standard będzie miał podstawiony autobus ??? Dwa ; czy za śmierdzący , rozlatujący się samolot odpowiada Lotnisko Goleniów czy przewoźnik realizujący lot ??? Tak samo właśnie jest z autobusem ! Dworzec droga pani nie dopuszcza do ruchu i nie oddaje do dyspozycji a stanowi jedynie miejscowy przystanek początkowy , końcowy lub pośredni na trasie przejazdu. Dworzec to taki "wypasiony przystanek" - z informacją , toaletą,krytą poczekalnią,sklepami itd...wszystkim czy Zarządca Dworca chce skusić do korzystania z właśnie jego przystanku. Proszę reklamacje składać do przewoźnika ; zresztą trasa Szczecin-Gorzów to żadna międzymiastowa - zwykła linia pomiędzy Miastami poprowadzona przez wioski, stąd i odpowiedni standard na jaki zasługują korzystający z tej linii "kulturalni pasażerowie".
cepiko
2018-07-16 11:56:21
Bo to był autobus w stylu retro - pani Anna nie potrafiła docenić specyfiki klimatu.
123
2018-07-15 23:15:41
@Wacek:Powiedz to "fanom: prywatnej spolki akcyjnej Pogon, co weekend, przed meczami, w trakcie i po, czy ktos za cos zaplacil?albo jedz na wyjazd specjalem poznasz obecna elyte kraju...
12321
2018-07-15 23:12:49
A gdzie była p. Bogusia, dlaczego nie domagała sie teleportacji helikopterem na pokład tego eksluzywnego pojazu ?!1 skandal 1!! gdzie bywla winda automatyczna na gorny poklad z jacuzzi ,tv ,klima i drink barem, jak zyc jak nie ma komu blokowac wiecow politycznych bo to sami swoi- masakra...
Wacek
2018-07-15 22:19:58
A kto poniszczył ten autobus? Kierowca czy pasażerowie? Widocznie przewoźnik stwierdził że jak pasażerowie poniszczyli to takim będą jechać i niech mają pretensje do siebie że nie potrafią uszanować.
Miś
2018-07-15 21:44:10
Ale bilet pewnie kosztował jak w prawdziwym, prawda?
B
2018-07-15 21:40:49
Niewesoły autobus to autobus w Szczecinie zablokowany przez pewną nawiedzoną :-(
:)
2018-07-15 21:32:10
Skarga powinna byc do mediów lubuskich, jak autobus nie odpowiadal mozna bylo nie jechac i brac zwrot ,a najlepiej brac flix busa lub nawet pociag, pks szczecin ma niezla flote mimo ostatnich kilku pozarow moze dlatego pojawil sie gorzow z takim szrotem, wtedy trzeba dzwonic do odpowiednich sluzb i ITD,tyle ze wtedy nigdzie nikt juz pewnie nie pojedzie.Na drugi raz prosimy o fotki :) ,pozatym PKS Szczecin jak i pewnie Gorzow to sa firmy prywatne a nie panstwowe jak o za komuny bylo
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA