Owacyjnie przyjęła publiczność premierę „Balu maskowego” Giuseppe Verdiego, wystawioną w piątek w Operze na Zamku w Szczecinie, inaugurującej działalność po gruntownej przebudowie.
Przed spektaklem, otwierając oficjalnie teatr, marszałek województwa, Olgierd Geblewicz, dziękował wszystkim grupom społecznymi i ludziom, którzy w jakikolwiek sposób wspierali inwestycję. Wymieniając inne nowe placówki kultury w regionie, filharmonie w Szczecinie i Koszalinie, podkreślając, że potrzebny jest też w Szczecinie m.in. nowoczesny Teatr Polski, zaznaczał: - To jest nasze jednoznaczne TAK dla kultury.
Dyrektor Opery na Zamku, Jacek Jekiel, przypominał m.in. Jacka Nieżychowskiego, który w 1957 r. organizował Teatr Muzyczny, późniejszą Operę na Zamku, i Tadeusza Bursztynowicza, który przenosił go na zamek. Dziękując wielu osobom, które zaczynały, prowadziły i finalizowały modernizację, m.in. poprzednim dyrektorom opery, konstatował: - W niepowtarzalnym klimacie zamku jest dziś najnowocześniejsza technika sceniczna i teatralna, są nowe przestrzenie. Jesteśmy w absolutnej czołówce najnowocześniejszych teatrów operowych w Europie.
Uroczystość otwarcia prowadziła ze sceny dawno w Szczecinie nie widziana Katarzyna Bujakiewicz, była aktorka Teatru Współczesnego. Zaprezentowano słowno-muzyczno-filmowo-baletową opowieść o dziejach zamku władców Pomorza i kultury w jego murach. Marek Kondrat zapraszał w przerwie na lampkę wina ze swoich sklepów.
Następnie rozpoczęła się premiera „Balu maskowego”. Operę te wybrano m.in. dlatego, że Verdi i librecista, Antonio Somma, chcieli w pewnym momencie jej akcję osadzić na zamku w Szczecinie i to w jego skrzydle południowym ,gdzie mieści się teatr.
Spektakl, lekko uwspółcześniony, o intrygującym zamyśle inscenizacyjnym i plastycznym, reżyserował Waldemar Zawodziński, kierownictwo muzyczne sprawuje Vladimir Kiradjiev. W piątek w głównych rolach wystąpili: Tomasz Kuk jako król Gustaw III, Joanna Tylkowska-Drożdż jako Amelia, Tomasz Łuczak jako Hrabia Anckarström, Małgorzata Walewska jako Ulryka. Duże partie, jak zawsze u Verdiego, śpiewał świetnie przygotowany chór, tańczył równie świetny balet. Zauważyć trzeba bardzo interesującą choreografię, scenografię, stroje.
Kolejne przedstawienia „Balu maskowego” w sobotę i niedzielę. Bogaty w różne wydarzenia artystyczne tydzień Nowego Otwarcia, jaki przygotowała Opera na Zamku, potrwa ponad tydzień. (b.t.)
Fot.: Dariusz GORAJSKI