Styczniowe mrozy sprawiły, że wody Odry zaczął pokrywać lód. Tafle kry na wysokości mostów Długiego, dalej mostu kolejowego w kierunku ul. Kolumna i tzw. szczecińskiej Wenecji, za miejsce na przezimowanie najwyraźniej upodobały sobie kaczki, mewy, łabędzie, a nawet czaple. Każdego dnia na rzece można oglądać spektakt za spektaklem, jak zażywają w zimnym nurcie kąpieli, to znów lądując na zmarzlinie lub wzbijając się do lotu wpadają w poślizgi. ©℗
(MIR)
Fot.: Mirosław WINCONEK