Radni z komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska szczecińskiej Rady Miasta w trakcie mijającej kadencji wielokrotnie się zastanawiali, jak skłonić szczecinian do powrotu na niegdysiejszą aleję kwiatową. Jednym z tych elementów - oprócz postulowanego przez szczecinian powrotu kwiatowego corso wraz z jego straganami - miały być „zielone parawany". Tłumiłyby hałas dobiegający z dwóch stron - w sumie sześciu pasów ruchu oraz dwóch nitek tramwajowych - do deptaka położonego w centralnej części pl. Żołnierza Polskiego.
Funkcję „parawanów" miały spełniać nasadzenia żywopłotowe, sięgające co najmniej 1,5 metra. Wymóg wysokości do tej pory spełniały jedynie cisy, okalające tablicę pamiątkową alei. Ale i one zostały - jak widać na zdjęciu - ostatnio przycięte. Teraz już nie da się ukryć: z daleka widać wszystkie szpecące aleję skrzynki elektryczne.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO