Bardzo wysoka zabudowa wielorodzinna oraz nowy hotel z częścią usługową to pomysł spółki akcyjnej Orbis na inwestycję na działce przy ulicy Janiszewskiego 2 w Szczecinie, której jest właścicielem. Obecnie znajduje się tam trzypiętrowy hotel Ibis budget. Co o tym pomyśle sądzą mieszkańcy?
Na początku września 2018 r. Orbis SA złożył wniosek o zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Gumieńce-Krakowska”. Obecnie znajduje się tam trzykondygnacyjny hotel Ibis budget, który wybudowany został w latach 70. ubiegłego wieku. Pod koniec października 2018 r. Rada Osiedla Gumieńce otrzymała kopię owego wniosku od Biura Planowania Przestrzennego Miasta.
Jakich zmian w miejscowym planie chce dokonać Orbis? Największym echem odbiła się ta dotycząca maksymalnej wysokości budynków. Obecnie możliwa jest zabudowa do trzech kondygnacji, nie więcej jednak niż 12 metrów wysokości. Sieć hotelarska chce natomiast zwiększyć ją do 11 kondygnacji nadziemnych, lecz nie więcej niż 45 metrów. Niektórzy mieszkańcy – których domy znajdują się w bliskim otoczeniu działki – są przeciwni takiej zmianie.
– Nie wyobrażam sobie, że w tym miejscu stanie moloch, który będzie mieć 11 pięter – mówi pani Paulina, która mieszka przy ulicy Wierzbowej. – A co jeśli przez tak wysokie budynki mieszkańcy domów jednorodzinnych zostaną pozbawieni dostępu do światła, a obiekty będą zasłaniać widok? Po za tym taka wysokość nie będzie tutaj pasować wizualnie i estetycznie.
To jeden z wielu głosów sprzeciwu. Nie wszyscy jednak podzielają to oburzenie. – Sam mieszkam na Redzie. Dziwi mnie to, iż ludzie mówią, że taka wysokość budynku nie będzie tutaj pasować. Przecież to osiedle składa się z bloków z wielkiej płyty, które mają po jedenaście pięter. Dopóki nie zobaczymy wizualizacji czy chociaż wstępnych projektów, nie ma czego oceniać – mówi Miłosz, student architektury.
Według architekta Marcina Szneidera, w tym przypadku kwestie krajobrazowe schodzą na dalszy plan. – Osiedle Reda składa się z wysokich 11-kondygnacyjnych bloków mieszkalnych. Budynek dawnego hotelu Reda wyróżnia się kompozycyjnie. Składa się z kilku prostopadłościennych brył o wysokości dochodzącej do trzech kondygnacji. Z pewnością dla mieszkańców najbliższej okolicy zmiana dopuszczalnej wysokości projektowanej zabudowy ma ogromne znaczenie. Przede wszystkim ze względów widokowych – dodał.
Kolejną znaczącą zmianą jest ta dotycząca przyszłości terenu. Obecnie działka przeznaczona jest na usługi turystyczne. We wniosku Orbis zaproponował dodanie funkcji mieszkaniowej i usługowej. Właściciel działki chce również zwiększyć maksymalną powierzchnię zabudowy z 50 do 70 procent.
Podsumowując, Orbis chce rozebrać istniejący obiekt i wybudować nowy hotel wraz z rozbudowaną częścią usługową. Całość planuje uzupełnić budynkami mieszkaniowymi wielorodzinnymi. „Powyższe zamiary są jak najbardziej zgodne z polityką przestrzenną Miasta i tym samym z wytycznymi dla realizacji planów przestrzennych zawartymi w studium” – czytamy we wniosku.
Jakie argumenty na rzecz proponowanych zmian w miejscowym planie „Gumieńce-Krakowska” podaje spółka? We wniosku czytamy, że obecna zabudowa – dawny hotel „Reda” – wraz z jej otoczeniem są mocno zdegradowane, nieestetyczne i niefunkcjonalne.
Rzeczywiście, niektórzy mieszkańcy uważają, że hotel wygląda na lata, w których powstał.
Jak twierdzą przedstawiciele Orbisu, chcą stworzyć zabudowę, która urbanistycznie i gabarytowo wpasuje się w otoczenie. Spółka powołuje się również na stworzenie „nowej jakości” przestrzennej.
– Inwestor próbuje „wycisnąć” z działki budowlanej tak dużo, jak tylko się da – ocenia Marcin Szneider. – Zwraca się do magistratu z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania. Ciągłe zmiany w planach zagospodarowania oznaczają dla zwykłego mieszkańca, że tak naprawdę wybudować można wszystko. Decyduje tylko rachunek ekonomiczny. Pozostaje zadać retoryczne pytanie: po co nam w takim razie planowanie przestrzenne?
Tekst i fot. (KaNa)