Gdzie powinien się znajdować przystanek końcowy i zarazem tzw. pętla linii autobusowej? Logika podpowiada, że w miejscu optymalnym zarówno dla pasażerów, jak też sieci komunikacji miejskiej.
Ale na pewno nie tam, gdzie oczekujący na odjazd autobus ogranicza widoczność na auta pędzące po trzech pasach ruchu – jak w al. Niepodległości dla wyjeżdżających z przyulicznego parkingu. Na pewno nie na prawoskręcie – jak jest z ul. Wyszyńskiego, na dodatek w punkcie tak dla miejskiego ruchu newralgicznym jak Brama Portowa.
Ale – jak mawiał klasyk – są rzeczy, które nawet filozofom się nie śniły. Czyli Szczecin i autobus linii nr 76 kursujący z Bramy Portowej – jak widać na zdjęciu – do nabrzeża „Ewa”. To fakt z gatunku, który zdaje się… skutecznie logice umyka.
(an)
Fot. Arleta Nalewajko