Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Oszukują seniorów, sprzedają fałszywe monety

Data publikacji: 23 września 2016 r. 14:50
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Oszukują seniorów, sprzedają fałszywe monety
Fot. Robert Stachnik (arch.)  

Najpierw zdobywają zaufanie i dostają się do mieszkania. Opuszczają je z kradzionymi pieniędzmi i biżuterią. Oszuści mają też inne pomysły na szybkie wzbogacenie, np. 64-latkowi sprzedali za 10 tysięcy fałszywe złote monety. Okazało się, że to waluta angielska warta złotówkę...

Ostatnie przypadki kradzieży pieniędzy i biżuterii były w Szczecinie. Ofiarami przestępstw stały się osoby starsze. Złodzieje – w dwuosobowym składzie – pod wymyślonym pretekstem, dostali się do ich mieszkania. Wcześniej nawiązali rozmowę i zdobyli zaufanie. Po ich wyjściu, właściciele mieszkań stwierdzili brak pieniędzy, pamiątek rodzinnych i biżuterii. Ich sposób działania jest od kilku lat taki sam: dzwonią do drzwi i przedstawiają się jako pracownicy różnych instytucji: gazowni, wodociągów, PCK. Pokazują legitymacje, zaświadczenia i pod pretekstem sprawdzenia liczników, sprzętu czy przekazania przesyłki, nawiązują kontakt z właścicielem mieszkania. Zdarza się też, że przestępcy proszą o zostawienie wiadomości dla sąsiada lub informacji dla członka rodziny. Gdy są już w mieszkaniu, wykorzystują nieuwagę, wiek lub stan zdrowia właściciela i kradną.

Policja przypomina, że aby uniknąć strat i nie stać się ofiarą kradzieży, należy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności – nikogo obcego nie wpuszczać za próg swojego mieszkania, nawet jeśli wzbudza zaufanie.

Ograniczone zaufanie do obcych należy wykazywać także poza swoim domem. Do policjantów ze szczecińskiego Niebuszewa zgłosił się 64-letni mieszkaniec miasta, który przy jednym z lombardów został zaczepiony przez mężczyznę mówiącego po rosyjsku, który proponował mu zakup złotych monet. Po chwili do rozmawiających mężczyzn podszedł kolejny, który zaoferował, że w pobliskim lombardzie może sprawdzić ich wartość. Poinformował, że każda z monet warta jest tysiąc złotych. To oczywiście było oszustwem. Niestety, 64-latek dał się na nie nabrać – kupił monety za 10 tysięcy złotych. Później u złotnika dowiedział się, że nie są to złote monety tylko waluta angielska warta 1 zł.

(isz)

Fot. Robert Stachnik (arch.)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA