Oto drużyna Prawa i Sprawiedliwości

 

Apelujemy o wybranie tych radnych, którzy potrafią łączyć i wspólnie pracować, nie patrząc na partyjne barwy - powiedział Leszek Dobrzyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, podczas konferencji pod Pomnikiem Czynu Polaków. A potem razem z kolegą z ław poselskich, Arturem Szałabawką, ogłosił nazwiska kandydatów swojego ugrupowania do sejmiku zachodniopomorskiego z okręgu Szczecin - Police.

Jedynką na liście jest radna Rady Miasta Małgorzata Jacyna-Witt.

- Przez dziesięć lat byłam menedżerem w dużych korporacjach, od piętnastu lat prowadzę własną działalność gospodarczą, mam trzy firmy, dwie w branży budowlanej, jedną w branży nieruchomości, to są bardzo poważne działania, stąd doskonale znam rynek, znam gospodarkę, znam tematy dotyczące prowadzenia biznesu - mówiła. - Od dwudziestu lat funkcjonuję w polityce, od szesnastu w samorządzie. Współpracowałam z prof. Teresą Lubińską, minister w pierwszym rządzie Prawa i Sprawiedliwości, z czego jestem bardzo dumna, bo wtedy zrozumiałam, czym są finanse publiczne, nauczyłam się bardzo dużo. Jestem przekonana, że wygramy te wybory i będziemy sprawować władzę w zachodniopomorskim dla dobra województwa i dla dobra jego mieszkańców.

Numer dwa to Maciej Kopeć, wiceminister w resorcie edukacji, długoletni samorządowiec.

- Wydaje mi się, że przez lata pracy w tak wrażliwej sferze, jaką jest edukacja, pokazałem, że są takie miejsca, w których trzeba łączyć, nie można dzielić, są rzeczy ważniejsze od politycznych sporów - stwierdził. - Po zwycięstwie w sejmiku pokażemy, że dobra zmiana na pewno stworzy lepszy świat niż ten, który wcześniej budowali tam nasi poprzednicy.

Na liście znalazł się także radny RM Rafał Niburski.

- Liczę na to, że po zwycięskich wyborach do sejmiku Prawo i Sprawiedliwość udowodni Platformie Obywatelskiej, że hasło "Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu" ma rację bytu - powiedział.

O miejsce w sejmiku ubiegać się będzie również Wojciech Woźniak, prezes Fundacji Polskich Wartości wspierającej Polaków na Kresach. Zadeklarował, że chce skupić się na pomocy ludziom. 

Z kolei mecenas Zbigniew Bogucki przywołał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który powiedział, że tu, w Pomorzu Zachodnim, Polska się zaczyna.

- Przez osiem lat rządów naszych konkurentów miałem wrażenie, że Polska się tutaj kończyła - dodał adwokat. - Dzisiaj to zmieniamy. Ale żeby zmieniać to szybciej, lepiej, dynamiczniej, potrzebna jest dobra współpraca samorządu z rządem centralnym.

Radna sejmiku Agnieszka Przybylska opowiadała o tym, że dzięki temu, że ma dużą rodziną i jest jednocześnie zajęta wieloma aktywnościami, nauczyła się być dobrym logistykiem, godzić różne potrzeby - i rozumie, jak potrzebna jest współpraca.

Przedsiębiorca Aleksander Milewski przekonywał, że jego dewizą jest szanowanie człowieka - bo gospodarka rozwija się właśnie dla człowieka.

Komandor Artur Bilski skoncentrował się na sprawach związanych z wojskiem.

- Rejon Pomorza Zachodniego jest niezwykle istotny dla Polski - ocenił. - To jest filar bezpieczeństwa Polski. Blisko 20% potencjału obronnego kraju jest ulokowanych właśnie tutaj. Jako żołnierz jestem przyzwyczajony do pracy zespołowej. Wiem, że czasami trzeba się wznieść ponad pewne podziały, pewne urazy, a żeby osiągnąć cel, trzeba łączyć się w drużynę.

- Patrze na naszą listę, na nasze kandydatki i naszych kandydatów, i myślę, że choć są to tak różne osoby, to łączy je jedno: zakochanie w Szczecinie i świadomość, że Pomorze Zachodnie staje przed niepowtarzalną szansą wielkiego skoku naprzód, wielkiego przyspieszenia - podsumował Leszek Dobrzyński.

Na liście kandydatów z pierwszego okręgu znajdą się jeszcze dwie panie.©℗

(as)

Fot. Ryszard PAKIESER