Strażacy wciąż pracują na miejscu pożaru w Dobrej koło Szczecina. Jedna osoba trafiła do szpitala. Osoby przebywające w płonącym budynku same się ewakuowały przez okno na drugim piętrze (trzeciej kondygnacji) jeszcze przed przybyciem na miejsce strażaków. Ich zdrowie i życie było poważnie zagrożone.
Pożar wybuchł kilka minut po godz. 13 przy ul. Migdałowej w Dobrej - w budynku, w którym prowadzona jest archiwizacja i niszczenie dokumentów.
- Na miejscu pracuje 13 zastępów straży pożarnej - mówi kpt. Piotr Maciejczyk, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Policach. - Pali się w budynku 4-kondygnacyjnym, na trzeciej kondygnacji, na powierzchni około 250 m kw. Płonie około 2 tys. metrów bieżących akt (dokumentów papierowych). Jedna osoba została poparzona i trafiła do szpitala. W chwili wybuchu pożaru na piętrze było więcej osób. Miały odciętą drogę ewakuacji, bo ogień był już na klatce schodowej. Ewakuowały się więc przez okno. Na szczęście w bliskim sąsiedztwie jest przybudówka, po której osoby te mogły się wydostać na zewnątrz. Jak dojechaliśmy tam, nie trzeba już było nikogo ewakuować. Ale wcześniej osoby te naprawdę były w niebezpieczeństwie.
Teraz strażacy kontynuują akcję ratunkową - zabezpieczają m.in. strop budynku (usuwają wodę wylaną tam dla ugaszenia ognia), jeszcze dogaszają miejsca, w którym tli się ogień. Akcją dowodzi sam komendant powiatowy PSP w Policach. ©℗
(sag)
Wcześniejsza informacja:
Pali się budynek starej kotłowni przy ul. Migdałowej 3 w Dobrej k. Szczecina. Obecnie znajduje się w nim archiwum.
Na miejscu pracują strażacy. Jest jedna poszkodowana osoba - trafiła do szpitala.
Pożar wybuchł kilka minut po godz. 13.
- Początkowo w akcji uczestniczyły 2 wozy strażackie, po godz. 14 naliczyłem ich już 5 - informuje Wojciech Śmigielski, jeden ze świadków, autor zdjęć.
(sag, ToT)