Czy wiesz, czym dla psa jest pustka? Samotność? Saba może Ci powiedzieć. Jej pani zostawiła ją w hotelu dla zwierząt, mówiąc: „Wrócę niedługo, zostań i czekaj”. I już nigdy nie wróciła. Po prostu ją porzuciła.
Jej opiekunowie mówią, że chociaż minął ponad rok od tego wydarzenia, to Sabina nadal ma nadzieję, że ona wróci… „Dlatego musimy zrobić coś, aby ta cudowna sunia odzyskała znowu chęć do życia”.
Jaka jest dziś? Smutna. Nie chce się bawić, nie chce się nikomu narzucać. Życie kopnęło ją w cztery litery i ona robi wszystko, aby człowiekowi nie przeszkadzać, jest bo jest, ale jest niezauważalna, nie jest nachalna… Wystarczy jednak poświęć jej minutkę, aby pokazała, do czego jest zdolna, jak bardzo jest żywiołowa.
– Sabina ma dopiero 3 lata i od roku jest bezdomna. Szukamy dla niej domu, w którym będzie miała ocieploną budę i kojec (nie łańcuch) z możliwością biegania po terenie, spacerów. Sabina nie zna życia w domu, dlatego świetnie sprawdzi się jako stróż do pilnowania posesji. Szczeka, gdy ktoś przechodzi obok, ale jest bardzo łagodna – mówią wolontariusze. – Szukamy dla niej domu bez innych suk (samiec tylko po zapoznaniu). Może to właśnie na Twojej posesji jest kawałek miejsca dla Sabinki? Saba jest wysterylizowana, zaszczepiona. Zostanie wydana na podstawie umowy adopcyjnej i po sprawdzeniu warunków (nie wydamy jej na łańcuch, buda jak najbardziej, ale albo otwarty teren albo duży kojec). Saby nie da się opisać w kilku zdaniach, najlepiej ją poznać. Wierzymy w to, że jest gdzieś ktoś, kto jej imię ma wypisane w sercu i stworzy dla niej dom, prawdziwy dom do końca jej dni.
Sabina przebywa w Żórawiach koło Gryfina. Kontakt 509-820-851 (Kasia) lub 694-539-289 (Monika).
(reg)
Fot. Archiwum
