Wysokie temperatury i brak opadów, z pozoru piękny wrzesień, dla zachodniopomorskich rolników to jednak dramatyczny czas. Ostatnie opady, to mniej niż kropla w morzu potrzeb.
– W naszym regionie są rolnicy, którzy już mogą mówić o stratach rzędu 70 procent upraw, jeżeli chodzi o rzepak – alarmuje Adam Walterowicz, przewodniczący Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych w Szczecinie.
Choć tak wysokie straty, przekraczające połowę plonu to jednak rzadkość, to problem z zyskiem będzie miała większość rolników.
– Szacujemy, że aktualnie w zależności od momentu siewu strata będzie minimum 30 proc. w rzepaku – wskazuje A. Walterowicz.- Wielu rolników decyduje się na przesiew już w tym momencie, aby cokolwiek z pola uratować. Reszta nerwowo oczekuje na deszcz.
Problem mają nie tylko rolnicy zajmujący się rzepakiem, ale także plantatorzy buraków cukrowych.
– Wegetacja roślin w związku z suszą i brakiem opadów się po prostu zatrzymała – mówi Tomasz Olech, prezes Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Szczecinie. – Teraz możemy mówić o tym, że wydajność z hektara spadła poniżej 50 ton.
Dla plantatorów to co najmniej 15 procent strat w stosunku do tego, co zakładali przy siewie. – Dodatkowym problemem będzie jakość buraka, bo tu też może być problem – zaznacza T. Olech.
Jak wskazują farmerzy, potrzebne są rozwiązania systemowe i porządna melioracja. – Niestety, rola to taki warsztat pod chmurką. Jesteśmy zależni od pogody i to wszyscy wiedzą, jednak powinniśmy mieć systemowe rozwiązania, tu powinien wykazać się minister i jego rząd – wskazuje A. Walterowicz. Rolnicy dodają też, że zaniedbywana latami melioracja, również nie pomaga i wymaga finansowych nakładów. Niestety, synoptycy nie mają dobrych wieści dla zachodniopomorskich rolników. Przynajmniej połowa września ma być sucha i ciepła.
To kolejny cios, jaki muszą przyjąć rolnicy. Jeszcze w maju protestowali w związku z Zielonym Ładem oraz przeciwko importowi produktów rolnych z Ukrainy. Jak zapowiadają to nie koniec protestów, które teraz z są jedynie zawieszone. ©℗
Tekst i fot. Przemysław PLECAN