Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Park etnograficzny pod latarnią morską. Fundamenty już są!

Data publikacji: 21 grudnia 2019 r. 09:16
Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2019 r. 17:54
Park etnograficzny pod latarnią morską. Fundamenty już są!
 

W Niechorzu, koło latarni morskiej, rozpoczęły się prace związane z budową parku etnograficznego, który będzie kolejną atrakcją Wybrzeża Rewalskiego. Pierwszym etapem było postawienie już rok temu zabytkowego XIX-wiecznego wiatraka typu koźlak, przywiezionego nad morze pięć lat temu ze wsi Orkowo w powiecie śremskim.

Wiatrak stał w Orkowie przez wiele lat, był doskonale zachowany, gdyż pozostawał przez wiele lat w prywatnych rękach. Koźlak to najstarsza konstrukcja wiatraka, która wsparta jest na specjalnym drewnianym „rusztowaniu” zwanym kozłem, mocno przytwierdzonym do podłoża. Za pomocą potężnego dyszla młynarz obracał wiatrakiem w kierunku wiatru. Uważni turyści, którzy przebywali latem w tym rejonie Niechorza, zapewne zauważyli, że wiatrak zmienił w trakcie sezonu swoje położenie. Wystarczyła siła dwóch mężczyzn, by konstrukcję obrócić.

W środku zamontowano wiele oryginalnych mechanizmów (koła zębate, wał, przeniesienie napędu, żarna i łopatki) i już dziś wiatrak działa i miele ziarno.

Teraz przyszła pora na budowę dalszej części kompleksu, w skład której wejdzie zrekonstruowana chata rybacka, gdzie przeniesione zostaną zbiory z Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Niechorzu. Powstaną sale wystawowe, edukacyjne, stylowa karczma i sale konferencyjne.

Roboty budowlane już się rozpoczęły, a ich wykonawcą jest Stowarzyszenie Centrum Słowian i Wikingów Wolin-Jomsborg-Vineta z Wolina. Wylano już pierwsze ławy fundamentowe, a niebawem powstaną kolejne.

Według Henryka Gmyrka, szefa Stowarzyszenia Miłośników Tradycji Rybołówstwa Morskiego, planowany termin zakończenia prac to koniec przyszłego roku. Pierwszy etap budowy pochłonie ok. 3,5 mln zł, z czego 85 procent tej kwoty stanowi dotacja od marszałka województwa, a przeszło dziesięć procent to wkład gminy Rewal. ©℗

Tekst i fot. M. KWIATKOWSKI

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA