Czytelniczka ze Świnoujścia skarży się, że zlikwidowano skwer z zielenią oraz ławeczkami przy budynku, w którym mieści się m.in. przychodnia i zamiast tego stworzono tam parking. W magistracie odpowiadają, że to nie był skwer przeznaczony do rekreacji, a parking zbudowano, bo na tyłach obiektu samochody się już nie mieściły.
Inwestycja jest już na ukończeniu i powoli wyłania się jej ostateczny obraz. Czytelniczka jest oburzona, że w miejscu zieleni pojawił się betonowy plac i twierdzi, że jest to bardzo zły pomysł.
- Cały ten teren wokół przychodni zamurowano. To jest skandal! Kiedyś można było posiedzieć na ławeczce przy przychodni, a teraz chorzy muszą się przeciskać w smrodzie, wśród samochodów - skarży się „Kurierowi”
W urzędzie miasta odpowiadają, że „przed budynkiem przychodni nigdy nie było skweru, jako miejsca do wypoczynku czy rekreacji. Była natomiast skarpa porośnięta trawą i niewielki trawnik.”
- Skarpa została zniwelowana. Pas zieleni przy budynku pozostał. Podobnie, jak drzewa i trawa, które oddzielają teren przychodni od chodnika i samej ulicy Dąbrowskiego. Dodatkowo nasadzono nową zieleń. Póki co, sadzonki są jeszcze młode i stąd też może mało widoczne. Dodatkowo na wiosnę zaplanowano kolejne nasadzenia. Nie zlikwidowano również żadnej z istniejących tam wcześniej ławek - podaje Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych w Urzędzie Miasta Świnoujście.
Przypomina także, że wiele osób narzekało, że istniejący na tyłach przychodni parking jest niewystarczający i potrzebne są dodatkowe miejsca. W odpowiedzi na to miasto zdecydowało o budowie nowych miejsc przed przychodnią.
- Dzięki temu chorzy mający problem z poruszaniem się, mogą skrócić drogę do przychodni do minimum. Jednym z wykonanych elementów inwestycji jest chodnik prowadzący do wejścia do przychodni. Zrobiono go właśnie po to, aby osoby udające się do przychodni miały do niej bezpieczne dojście - tłumaczy H. Lachowska. - Inwestycja nie została jeszcze oddana do użytkowania. ©℗
Tekst i fot. BaT