Na dworcu PKP w Stargardzie nie ma elektronicznych tablic, wskazujących godziny oraz kierunki przyjazdów i odjazdów pociągów – alarmują Czytelnicy „Kuriera”. Ich brak to duże utrudnienie dla podróżnych, którzy teraz mogą korzystać tylko z papierowych rozkładów jazdy pociągów.
Nasi Czytelnicy wskazują, że rozkłady jazdy trudno przeczytać, bo napisane są niewielką czcionką. Zwracają również uwagę, że informacje o przyjeździe danego pociągu na stację wygłaszane są przez megafon tylko raz. Niekiedy trudno jest więc im w porę je usłyszeć.
Zbigniew Wolny z biura komunikacji i promocji PKP PLK SA informuje, że system dynamicznej informacji pasażerskiej na stacji Stargard zamontowany zostanie podczas modernizacji linii kolejowej Poznań – Szczecin, na odcinku Poznań – Szczecin Dąbie. Realizację tego przedsięwzięcia zaplanowano zaś na przełom 2020/2021 r.
– Zapowiedzi dotyczące przyjazdów i odjazdów pociągów, wygłaszane są natomiast na stacji dwa razy – twierdzi Zbigniew Wolny. – Pierwszy raz prawie siedem minut, a drugi – około pięciu minut przed wjazdem lub wyjazdem pociągu. Przy dużym natężeniu ruchu obie informacje mogą być wygłaszane jedna po drugiej. ©℗
Tekst i fot. (gra)